Koszmarne wnioski płyną z raportu opublikowanego przez HEAL Polska i Polski Alarm Smogowy. Na 211 miejscowości objętych monitoringiem pyłów zawieszonych PM10 aż... 180 nie spełniało rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczącej maksymalnej liczby "dni smogowych", czyli takich o zbyt wysokim stężeniu pyłu PM10.
Smog oczywiście negatywnie wpływa na zdrowie mieszkańców. Powoduje nie tylko krótkotrwałe problemy (ból i suchość gardła, migreny, nudności, zawroty głowy), ale przyczynia się również do rozwoju oraz zaostrzenia chorób przewlekłych. Przebywanie w smogu przez kilka godzin może wpływać na nasz nastrój, a poza tym jest w stanie wywoływać rozdrażnienie, niepokój czy lęk.
Przekroczenia dopuszczalnych limitów wskazują, że ten problem to chleb powszedni mieszkańców polskich miast. To, że my lub nasze dzieci są rozdrażnione, zirytowane, boli nas głowa, może być konsekwencją oddychania zanieczyszczonym powietrzem. Niestety jednodniowa ekspozycja może prowadzić nawet do poważnych skutków zdrowotnych, np. udaru mózgu czy zawału serca. Ten wpływ widać wyraźnie w badaniach i statystykach szpitalnych - skomentowała Weronika Michalak z HEAL Polska, cytowana przez radiozet.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej zanieczyszczone miasta w Polsce
Gdzie odnotowano najwięcej dni smogowych w sezonie zimowym (stężenie pyłu MP10 powyżej 45 μg/m3)? Oto TOP3 miast pod tym względem:
- Nowa Ruda - 96 dni z przekroczeniem normy;
- Sucha Beskidzka - 79 dni;
- Żywiec - 72 dni.
Największe średnie stężenie dobowe pyłu PM10 (w Żywcu) było niemal 5-krotnie wyższe niż zaleca WHO. - Ważne jest, byśmy ujrzeli problem szerzej: te miasta są reprezentantami setek polskich miejscowości, gdzie zanieczyszczenie powietrza wciąż jest bardzo wysokie, ale brakuje tam danych pomiarowych - przekazała Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.