Ryby nadal nie są w diecie Polaków źródłem białka pierwszego wyboru. Ale kiedy już decydujemy się zastąpić schabowego, to częściej sięgamy po śledzia, mintaja, makrelę czy dorsza. Za prawdziwe rarytasy uchodzą łosoś czy halibut, tymczasem zapominamy o flądrze, niegdyś królowej nadmorskich smażalni.
Flądra. Ryba, która zbija wysoki cholesterol i podnosi odporność, chroni serce, dba o układ nerwowy
To mierząca od 35 do nawet 70 cm ryba o charakterystycznym spłaszczonym kształcie, która zamieszkuje Bałtyk, ale też Ocean Atlantycki czy Morze Śródziemne. Żyje przy samym dnie, zakopując się w miękkim podłożu.
Zobacz także: Najgorsza ryba. Nigdy jej nie kupuj. Oto powód
Na stornię warto zwrócić uwagę, ponieważ jest rybą chudą – 100 g mięsa to zaledwie 83 kcal i niespełna dwa gramy tłuszczu, przy czym w większości są to niezwykle zdrowe nienasycone kwasy tłuszczowe, zwłaszcza drogocenne kwasy omega-3. Przy tym flądra jest bogata w białko, nie zawiera węglowodanów i ma niski poziom cholesterolu. Stornia zawiera także witaminy z grupy B, witaminy piękna A oraz E i witaminę D, a także selen, fosfor czy potas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli flądra na stałe zagości w naszym menu, możemy liczyć na takie korzyści jak: poprawa odporności, prawidłowa mineralizacja kości i zębów, mniejsze ryzyko depresji i lepszy nastrój, poprawa funkcji poznawczych i koncentracji, niższy poziom trójglicerydów i cholesterolu, mniejsze ryzyko chorób układu krążenia, obniżenie stanu zapalnego w organizmie, niższe ryzyko chorób nowotworowych, lepsza praca mięśni oraz lepsza kondycja fizyczna, zmniejszone ryzyko rozwoju cukrzycy oraz otyłości, obniżenie ciśnienia tętniczego krwi.
Flądra to zdrowa ryba
Zdaniem dietetyków ryby powinny gościć na naszych stołach co najmniej dwa razy w tygodniu. Te rekomendacje wielu osób nie przekonują z uwagi na lęk przed toksynami i metalami ciężkimi, które mogą znajdować się w rybach. Ale flądry nie trzeba się obawiać – zawartość zanieczyszczeń, zwłaszcza szczególnie groźnego kadmu, ołowiu czy rtęci we storni jest niewielka, mniejsza niż w wielu warzywach czy zbożach.
Również ilość pestycydów czy dioksyn w mięsie flądry bałtyckiej jest poniżej dopuszczalnego limitu zgodnie z badaniami Morskiego Instytutu Rybackiego. Z tego powodu śmiało mogą po flądrę sięgać nawet dzieci, matki karmiące czy kobiety w ciąży.