Jarzębina jako roślina kwitnie od maja do czerwca. Natomiast już późnym latem i początkiem jesieni pojawiają się jej owoce. Ich oryginalny kolor przyciąga ptaki, które chętnie się nimi żywią. Owoce jarzębiny znalazły się też w menu lisów, saren i borsuków. Mogą się też znajdować w menu...ludzi. Jest jednak pewien warunek.
Trujący kwas parasorbowy
Oprócz charakterystycznej w smaku goryczki, jarzębiny zawierają także kwas parasorbowy, który jest trujący. Są jednak sposoby na pozbawienie owoców jarzębiny tych dwóch rzeczy.
Przed przygotowaniem do spożycia, trzeba jednak pamiętać o wyparzeniu lub przemrożeniu owoców jarzębiny, by pozbyć się goryczki i trującego kwasu parasorbowego - radzą na Facebooku Lasy Państwowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I przypominają, że z jarzębiny można robić zarówno soki, jak i dżemy, musy, marmoladę czy wódkę "jarzębiak". W czasach PRLu popularnym przysmakiem były też draże jarzębinowe.
Czytaj także: Przyłapali ją w leśniczówce. Rzuciła się na czereśnie
Jarzębina to bomba zdrowotna
Nie powinniśmy się zniechęcać faktem, że świeżo zerwana jarzębina jest trująca. Warto podjąć wysiłek i przygotować ją tak, by nadawała się do spożycia, gdyż ma w sobie mnóstwo cennych substancji odżywczych. Wśród nich witaminy z grupy B, witaminy z grupy K, beta-karoten oraz takie minerały, jak magnez, wapń, cynk, miedź i żelazo.
Jarzębina ma też bardzo dużą zawartość witaminy C - w 100 g jest jej ok. 45 mg, czyli tyle samo, co w owocach cytrusowych. To oznacza, że idealnie sprawdza się przy przeziębieniach. Ma silne właściwości antyoksydacyjne. Działa przeciwzapalnie i przeciwmiażdżycowo, ale też ściągająco, żółciopędnie i moczopędnie. Reguluje metabolizm i usprawnia krążenie - po prostu skarbnica zdrowia.
Macie jakieś ulubione przepisy z wykorzystaniem jarzębiny?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.