Nie bez powodu ta przyprawa kuchenna jest potocznie nazywana "białą śmiercią". Lekarze i dietetycy od dawna ostrzegają, że nadmierne spożywanie soli może w rezultacie przyczynić się do rozwoju miażdżycy, nadciśnienia tętniczego, udaru mózgu, zawału serca, raka żołądka, osteoporozy, demencji czy kamicy nerkowej. Dieta obfita w sól może również potęgować objawy cukrzycy i astmy.
Badania przeprowadzone przez naukowców z Chin, które zostały opublikowane na łamach czasopisma "New England Journal of Medicine" wykazały, że zrezygnowanie z soli kuchennej może obniżać ryzyko udaru mózgu aż o 14 proc. Eksperci dokonali analizy danych medycznych 20 995 osób zamieszkujących chińskie miejscowości. U 72 proc. uczestników zdiagnozowano wcześniej udar mózgu, natomiast 88 proc. z nich cierpiało z powodu nadciśnienia. Osoby biorące udział w badaniu zostały podzielone na dwie grupy. Pierwsza spożywała zwykłą sól, natomiast druga substytut soli, który zawiera 25 proc. chlorku potasu i 75 proc. chlorku sodu.
"Wśród osób, które przebyły udar lub miały 60 lat lub więcej i miały wysokie ciśnienie krwi, częstość udarów, poważnych incydentów sercowo-naczyniowych i zgonów z jakiejkolwiek przyczyny była niższa po zastosowaniu substytutu soli niż w przypadku zwykłej soli" – stwierdzili chińscy naukowcy.
Zobacz także: Dotyka co trzeciego z nas. Szybko wykańcza mózg
Pamiętajmy, że ten szkodliwy dodatek do potraw znajduje się nie tylko w naszej solniczce, ale także w takich produktach jak sery, wędliny, mieszanki przypraw, gotowe sosy, zupy instant, marynowane warzywa, konserwy mięsne czy płatki śniadaniowe. Żeby uniknąć problemów zdrowotnych, należy przede wszystkim unikać dosalania potraw i uważnie czytać skład umieszczony na etykietach wybieranych przez nas artykułów spożywczych.
Zamiast soli warto sięgnąć po inne przyprawy. Zdrowszą alternatywą dla soli jest m.in.: kolendra, cebula, czosnek, oregano, majeranek, bazylia i słodka papryka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.