Od niedzieli rano 7 kwietnia do zachodniej części Polski dotrą pierwsze drobinki piasku znad Sahary. W poniedziałek pył saharyjski rozprzestrzeni się na cały kraj, utrzymując się aż do środy 10 kwietnia.
Od niedzieli (7 kwietnia) niebo będzie miało inny kolor z uwagi na pył saharyjski, który najpierw dotrze do zachodnich województw w kraju. Według prognoz w poniedziałek w godzinach popołudniowych będzie unosił się już na wschodzie Polski - informuje nas Grzegorz Walijewski z IMGW.
Synoptyk dodaje, że warstwa pyłu unosi się około 3-4 tys. metrów nad naszymi głowami. - Spodziewamy się nieco mniejszego stężenia niż w trakcie świątecznego weekendu - przekonuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy alergologa, prof. Bolesława Samolińskiego o to, jakie zagrożenia dla naszego zdrowia niesie pył znad Sahary.
Jest to pył, który ma bardzo drobne cząsteczki, są bardzo lekkie i bardzo silnie drażnią drogi oddechowe. U osób, które mają skłonność do astmy czy przewlekłej choroby płuc, mogą bardzo nasilać dolegliwości. Takie osoby powinny nosić maseczki jak w czasie pandemii, żeby się chronić. Ewentualnie nie opuszczać pomieszczeń - tłumaczy ekspert w rozmowie z o2.pl.
Pył saharyjski powoduje nerwowość i złe samopoczucie
Specjalista podkreśla jednak, że pył saharyjski wpływa też na osoby, które nie mają problemów z drogami oddechowymi.
Powoduje wzrost nerwowości. To jest taki rodzaj złego samopoczucia, rozdrażnienia wewnętrznego. Ten pył nie jest korzystnym zjawiskiem z punktu widzenia zdrowotnego, natomiast często niesie wiele cząstek organicznych, które użyźniają glebę, więc ma pewien pozytywny wpływ na środowisko. Jednak nie w momencie kiedy jest jego wysokie stężenie w atmosferze - tłumaczy prof. Samoliński.
Czytaj także: Profesor ostrzega. Oto co nas czeka. "Ostre ekstrema"
Podczas gdy nad Polską będzie unosił się saharyjski pył, alergicy mogą chronić swoje drogi oddechowe poprzez noszenie maseczki. Zdaniem eksperta takie osoby nie powinny jednak rezygnować ze spacerów w lesie, o ile wyraźnie nie będą czuły gorszego samopoczucia.
- Alergicy o tej porze roku mają już proces zapalny spowodowany alergią na wczesnopylące drzewa - to jest około 1/5 populacji w Polsce. Do tego, gdy dodamy drażniący efekt pyłu znad Sahary, to mamy nałożenie się dwóch czynników. Niektóre osoby w tej sytuacji będą się gorzej czuły - tłumaczy nasz rozmówca.
W Polsce stacje pomiaru jakości powietrza notowały nawet 400 proc. przekroczenia norm pyłu zawieszonego PM 10. Inny alergolog prof. Jerzy Kruszewski podkreśla, że jest to znacząca wartość.
Jednocześnie wskazuje, że w naszym kraju są regiony, gdzie takie wyniki występują dosyć często. - Zwłaszcza to są miejsca przy drogach szybkiego ruchu, gdzie dużo takich cząsteczek pojawia się w powietrzu z opon samochodowych - tłumaczy nam prof. Kruszewski.