Służby sanitarne w USA ostrzegają przed epidemią salmonelli, której źródłem są ogórki importowane z Meksyku. W 25 stanach, w tym w Nowym Jorku, Illinois i Kalifornii, odnotowano 68 przypadków zakażeń.
Eksperci podkreślają, że skażone ogórki mogą nadal znajdować się w lodówkach konsumentów i nie powinny być spożywane.
Firma SunFed Produce ogłosiła wycofanie partii ogórków dostarczonych do placówek gastronomicznych i sklepów detalicznych między 12 października a 26 listopada. Ogórki te mogły trafić do konsumentów w innych stanach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dotychczas 18 osób wymagało hospitalizacji z powodu zakażenia szczepem Salmonella Typhimurium.
USA. Salmonella w natarciu
Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) poinformowała, że ostatni przypadek choroby zgłoszono 16 listopada. Eksperci zalecają wyrzucenie lub zniszczenie wycofanych ogórków oraz czyszczenie i dezynfekcję powierzchni, które miały z nimi kontakt.
Objawy zakażenia to biegunka, gorączka, dreszcze, ból głowy, skurcze żołądka, nudności i wymioty. Osoby z objawami powinny niezwłocznie skonsultować się z lekarzem.
Najbardziej narażone na zakażenie są dzieci, osoby starsze, kobiety w ciąży oraz osoby z osłabionym układem odpornościowym. Większość pacjentów wraca do zdrowia po odpowiednim leczeniu. Warto jednak zachować ostrożność i unikać spożywania podejrzanych produktów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.