Dziczyzna zawiera bardzo mało cholesterolu - ok. 80 mg na 100 g, dzięki czemu mogą ją jeść również osoby na diecie niskocholesterolowej. To, co w dziczyźnie najcenniejsze, to zbliżony do wzorcowego profil aminokwasowy. Znajdziemy tu też żelazo, mangan, cynk, witaminę B12, i witaminę B6, a także miedź.
Rodzaje dziczyzny:
- dziczyzna gruba – jelenie, dziki, daniele, sarny,
- dziczyzna drobna – dzikie króliki, zające,
- ptactwo – dzikie kaczki, bażanty, kuropatwy, cyranki, przepiórki.
Wszystkie te mięsa są bogatym źródłem wysokiej jakości białka, które stanowi około 22% składu dziczyzny. Aminokwasy zawarte w dziczyźnie są bardzo zbliżone pod względem składu do białek wzorcowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowo dziczyzna dostarcza cennych mikroelementów takich jak żelazo, które występuje w niej w większej ilości niż w tradycyjnym czerwonym mięsie. Co więcej, mięso z dzikich zwierząt zawiera cztery razy więcej witamin i minerałów oraz mniej tłuszczu niż mięso pochodzące z hodowli przemysłowej.
Dodatkowym atutem dziczyzny jest to, że rzadko poddawana jest intensywnemu przetwarzaniu, co pozwala jej zachować naturalne właściwości odżywcze. W dzikim mięsie nie znajdziemy antybiotyków ani hormonów wzrostu, co czyni je atrakcyjną alternatywą dla mięsa hodowlanego.
Czy dziczyzna jest zdrowa? Potencjalne zagrożenia i obawy
Choć dziczyzna niesie ze sobą wiele korzyści zdrowotnych, istnieje obawa przed potencjalnymi zakażeniami, takimi jak włośnica czy toksoplazmoza. Jest jednak ważne podkreślić, że mięso z dzikich zwierząt trafia na rynek wyłącznie po przejściu rygorystycznej kontroli weterynaryjnej, co znacznie ogranicza ryzyko zakażeń.
Aby jeszcze bardziej zminimalizować ryzyko, unika się spożywania surowej dziczyzny, takie jak tatar, a zamiast tego zaleca się gotowanie mięsa w wysokiej temperaturze, co skutecznie usuwa potencjalne zagrożenia.
Osoby cierpiące na dnę moczanową powinny zachować ostrożność przy spożywaniu dziczyzny, ponieważ zawiera ona duże ilości puryn, które mogą przekształcać się w kwas moczowy, zwiększając ryzyko nawrotu choroby.