Jednym z najbardziej popularnych mięs w Polsce jest kurczak. Równie często na naszych stołach pojawia się wieprzowina. Chętnie sięgamy też po wołowinę oraz produkty mięsne wysokoprzetworzone, takie jak parówki czy konserwy, zapominając o mięsach, które kiedyś były podawane na królewskich dworach.
Jednym z takich mięs jest właśnie perliczka. Do niedawna to mięso nie cieszyło się zbyt dużą popularnością, ale dziś już widać, że wraca do łask. I bardzo dobrze, bo chociaż perliczka jest nieco droższa i trudniejsza w przygotowaniu niż kurczak, to jest mięsem wyjątkowo delikatnym, wykwintnym i soczystym, a do tego posiada mnóstwo właściwości prozdrowotnych. Uważa się, że to jedno z najzdrowszych mięs. Nie jest jednak tanie, bo za kilogram perliczki zapłacimy ok. 50-60 zł. Warto jednak, by od czasu do czasu pojawiło się w naszym menu, w towarzystwie np. młodych ziemniaków i zasmażanych buraczków.
Perliczka ma chude mięso, dlatego jest doskonałym wyborem dla osób będących na diecie odchudzającej. Co ciekawe, w tym mięsie znajdziemy aż dwa razy mniej tłuszczu niż w popularnym kurczaku, ale za to znacznie więcej przyswajalnego białka.
Wśród drobiu to właśnie perliczka ma najmniej kalorii (w 100 g zaledwie 160 kcal), za to obfituje w witaminy i składniki mineralne, takie jak potas, magnez, witaminy z grupy B, żelazo czy witaminę E nazywaną też ‘’witaminą młodości’’. To również cenne źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, które wspomagają pracę naszego układu sercowo-naczyniowego, chroniąc m.in. przed miażdżycą.
Bardziej zabójczy niż alkohol. Odpowiada za siedem typów raka. Ale perliczka jest też polecana przez dietetyków osobom zmagającym się z cukrzycą, chorobami serca, nadwagą czy otyłością. Chętnie sięgają po nią osoby aktywne fizycznie oraz profesjonalni sportowcy - właśnie ze względu na niską zawartość tłuszczu przy jednocześnie wysokiej zawartości białka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.