Problem dotyczy połowy Polaków
Lekarze szacują, że nawet 20-21 mln Polaków choruje na hipercholesterolemię. Problem w grupie 65 plus dotyczy 70 proc. społeczeństwa. To pokazuje gigantyczną skalę schorzenia, które nadal jest przez wielu pacjentów lekceważone.
Tymczasem lekarze ostrzegają, że za wysoki poziom cholesterolu to tzw. lifetime risk factor, nieleczony wcześniej czy później doprowadzi do zawału mięśnia sercowego, udaru albo niedokrwienia kończyn.
Podwyższone wartości cholesterolu to jasny sygnał wysyłany przez organizm, że konieczna jest zmiana stylu życia. Dr Rodney Foale, kardiolog z Harley Street Clinic wskazuje, że podstawą jest wyeliminowanie z diety pokarmów bogatych w tłuszcze nasycone, takich jak przetworzone mięso, ale również nabiał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rob Hobson, dietetyk sportowy z Healthspan wskazuje pięć zdrowych produktów, na które muszą uważać osoby walczące z hipercholesterolemią.
Jogurt grecki
Jak wskazuje Hobson 125 gr jogurtu greckiego może zawierać nawet 8,4 gr tłuszczów nasyconych.
Jedzenie pokarmów, które mają za dużo tłuszczów nasyconych i za mało tłuszczów nienasyconych, zmienia sposób, w jaki wątroba radzi sobie z cholesterolem - wyjaśnia. W konsekwencji dochodzi do podniesienia poziomu złego cholesterolu.
Czytaj też: Gorszy niż kokaina? Polscy naukowcy ostrzegają
Olej kokosowy
Olej kokosowy to olej roślinny uzyskiwany z miąższu orzechów kokosowych. Panuje przekonanie, że to zdrowsza alternatywa dla masła czy oleju rzepakowego.
Jednak ten tłuszcz nie jest wskazany dla osób z grup ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, bo w 90 proc. składa się z nasyconych kwasów tłuszczowych. Jedna łyżka zawiera aż 10-12 g nasyconych kwasów tłuszczowych.
Wykazano, że olej kokosowy podnosi poziom cholesterolu – dobrego i złego – bardziej niż inne oleje roślinne, takie jak oliwa z oliwek lub olej rzepakowy. Najlepszym wyborem jest oliwa z oliwek – wiele badań wskazuje, że jest korzystna dla serca i aktywnie obniża poziom złego cholesterolu, a podnosi dobry - wyjaśnia dietetyk.
Krewetki i jajka
Jedna porcja krewetek (ok. 140 g) zawiera 210 miligramów cholesterolu, to około 60 procent całkowitej zalecanej ilości cholesterolu dziennie. Z kolei jedno duże jajko zawiera około 240 mg cholesterolu.
Oba produkty powinny ograniczyć osoby, które walczą z hipercholesterolemią lub mają rodzinne obciążenie tą chorobą. Organizacja Heart UK zaleca by zmniejszyć spożycie jajek do trzech lub czterech tygodniowo, a po krewetki sięgać nie częściej niż dwa razy w tygodniu.
Granola i batony fit
Granola to mieszanina płatków zbożowych, rodzynek, orzechów, suszonych owoców, która jest traktowana jako alternatywa śniadaniowa, podobnie jak batoniki fit. Jednak dietetycy podkreślają, że w większość tego typu produktów zawiera duże ilości cukru, chyba, że wykonamy je samodzielnie.
Kiedy jesz za dużo cukru, twoja wątroba wytwarza więcej złego cholesterolu, a obniża poziom dobrego. Dodatkowe kalorie z cukru powodują również wzrost trójglicerydów - przypomina Hudson.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.