Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Katarzyna Grzęda-Łozicka
Katarzyna Grzęda-Łozicka | 

Kardiolog ostrzega. To prawdziwa bomba cholesterolowa

100

Dzięki zmianie stylu życia udaje się obniżyć poziom LDL cholesterolu nawet o 20-25 proc. Podstawą jest zbilansowana, niskotłuszczowa dieta i regularna aktywność fizyczna. Po drodze czekają nas jednak pułapki - prawdziwe cholesterolowe bomby mogą ukrywać się nawet w zdrowej żywności. Na jakie produkty trzeba uważać?

Kardiolog ostrzega. To prawdziwa bomba cholesterolowa
Kardiolog mówi, jakich produktów unikać (Licencjodawca, Vladimir Kokorin)

Problem dotyczy połowy Polaków

Lekarze szacują, że nawet 20-21 mln Polaków choruje na hipercholesterolemię. Problem w grupie 65 plus dotyczy 70 proc. społeczeństwa. To pokazuje gigantyczną skalę schorzenia, które nadal jest przez wielu pacjentów lekceważone.

Tymczasem lekarze ostrzegają, że za wysoki poziom cholesterolu to tzw. lifetime risk factor, nieleczony wcześniej czy później doprowadzi do zawału mięśnia sercowego, udaru albo niedokrwienia kończyn.

Podwyższone wartości cholesterolu to jasny sygnał wysyłany przez organizm, że konieczna jest zmiana stylu życia. Dr Rodney Foale, kardiolog z Harley Street Clinic wskazuje, że podstawą jest wyeliminowanie z diety pokarmów bogatych w tłuszcze nasycone, takich jak przetworzone mięso, ale również nabiał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wysoki cholesterol Polaków. Niepokojące dane naukowców

Rob Hobson, dietetyk sportowy z Healthspan wskazuje pięć zdrowych produktów, na które muszą uważać osoby walczące z hipercholesterolemią.

Jogurt grecki

Jak wskazuje Hobson 125 gr jogurtu greckiego może zawierać nawet 8,4 gr tłuszczów nasyconych.

Jedzenie pokarmów, które mają za dużo tłuszczów nasyconych i za mało tłuszczów nienasyconych, zmienia sposób, w jaki wątroba radzi sobie z cholesterolem - wyjaśnia. W konsekwencji dochodzi do podniesienia poziomu złego cholesterolu.

Olej kokosowy

Olej kokosowy to olej roślinny uzyskiwany z miąższu orzechów kokosowych. Panuje przekonanie, że to zdrowsza alternatywa dla masła czy oleju rzepakowego.

Jednak ten tłuszcz nie jest wskazany dla osób z grup ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, bo w 90 proc. składa się z nasyconych kwasów tłuszczowych. Jedna łyżka zawiera aż 10-12 g nasyconych kwasów tłuszczowych.

Wykazano, że olej kokosowy podnosi poziom cholesterolu – dobrego i złego – bardziej niż inne oleje roślinne, takie jak oliwa z oliwek lub olej rzepakowy. Najlepszym wyborem jest oliwa z oliwek – wiele badań wskazuje, że jest korzystna dla serca i aktywnie obniża poziom złego cholesterolu, a podnosi dobry - wyjaśnia dietetyk.

Krewetki i jajka

Jedna porcja krewetek (ok. 140 g) zawiera 210 miligramów cholesterolu, to około 60 procent całkowitej zalecanej ilości cholesterolu dziennie. Z kolei jedno duże jajko zawiera około 240 mg cholesterolu.

Oba produkty powinny ograniczyć osoby, które walczą z hipercholesterolemią lub mają rodzinne obciążenie tą chorobą. Organizacja Heart UK zaleca by zmniejszyć spożycie jajek do trzech lub czterech tygodniowo, a po krewetki sięgać nie częściej niż dwa razy w tygodniu.

Granola i batony fit

Granola to mieszanina płatków zbożowych, rodzynek, orzechów, suszonych owoców, która jest traktowana jako alternatywa śniadaniowa, podobnie jak batoniki fit. Jednak dietetycy podkreślają, że w większość tego typu produktów zawiera duże ilości cukru, chyba, że wykonamy je samodzielnie.

Kiedy jesz za dużo cukru, twoja wątroba wytwarza więcej złego cholesterolu, a obniża poziom dobrego. Dodatkowe kalorie z cukru powodują również wzrost trójglicerydów - przypomina Hudson.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić