Aspiryna lekiem na raka jelit? Zespół naukowców przeprowadził badania na 937 osobach z zespołem Lyncha. Badani pochodzili z 16 krajów. Jest to choroba genetyczna, która powoduje genetyczną predyspozycję do rozwoju nowotworów. Przede wszystkim raka jelita grubego i macicy.
Czytaj także: Pyszne, ale rakotwórcze. Lepiej unikaj
Co ciekawe, w przypadku osoby, która ma zespół Lyncha, ryzyko raka wynosi 50 procent. Uczestnicy badania przez 2 lata przyjmowali codziennie dwie tabletki aspiryny lub placebo. Po tym czasie byli monitorowani przez kolejne 10 lat.
Do jakich wniosków doszli naukowcy?
Po pierwsze nadwaga aż dwukrotnie zwiększyła ryzyko raka jelita grubego i to bez względu na to, czy badani przyjmowali aspirynę czy placebo. Okazało się też, że aspiryna przyjmowana regularnie nie tylko obniża długoterminowe ryzyko zachorowania na raka jelita grubego, ale też daje również krótkotrwałe efekty. Naukowcy zauważyli je już po 2-3 latach od codziennego łykania aspiryny.
Czytaj także: Cichy objaw raka jelit. Nie przegap
Tanie i powszechnie dostępne tabletki zmniejszają prawdopodobieństwo wystąpienia przerzutów do odległych narządów. Jak podkreślają badacze, to ważne, bo przerzuty mogą być znacznie groźniejsze niż początkowa postać raka. To nie pierwsze badania, które wskazują na pozytywne właściwości aspiryny.
Czytaj także: Podstępny nowotwór. Długo nie daje objawów
Popularny lek przeciwbólowy chroni również przed zawałem serca oraz udarem mózgu. Chociaż badania z Wielkiej Brytanii udowodniły, że aspiryna wpływa na raka jelita grubego u osób z genetycznymi predyspozycjami, to naukowcy podkreślają, że najważniejsza jest profilaktyka. W jej skład powinny wchodzić: zbilansowana dieta pełna błonnika, warzyw oraz owoców, rezygnacja z alkoholu i palenia papierosów, unikanie smażonych potraw i ograniczenie czerwonego mięsa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.