Jak czytamy w ostrzeżeniu CDC, obecnie w Stanach Zjednoczonych nie odnotowano żadnego przypadku wirusa Marburg i ryzyko jest niskie. Jednak pracownicy służby zdrowia powinni zwracać uwagę na wszystkich przyjeżdżających z Afryki podróżników.
Czytaj także: Steward zrobił wymowny gest. Pasażerka pojęła w mig
Amerykańscy lekarze w gotowości
Szpitale, których pracownicy podejrzewają, że ktoś jest chory na wirusa Marburg, powinni zebrać szczegółową historię podróży, a pacjent powinien być leczony w izolacji do czasu uzyskania ujemnego wyniku testu.
Należy też natychmiast skontaktować się z lokalnym wydziałem zdrowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według amerykańskiego centrum, wczesna intensywna opieka wspomagająca może uchronić ludzi przed poważną chorobą spowodowaną tym wirusem lub śmiercią. W marcu CDC ostrzegło podróżujących do Gwinei Równikowej i Tanzanii, aby unikali kontaktu z chorymi i monitorowali swój stan zdrowia przez trzy tygodnie po powrocie.
Rozprzestrzenia się przez krew i płyny ustrojowe
Na lotniskach w USA pojawiły się ogłoszenia, które nawołują ludzi do zwracania uwagi na objawy i natychmiastowego zwracania się do lekarza, jeśli poczują się źle.
Ponadto Amerykanie wysłali medyków do Afryki, aby pomóc rozpoznać objawów groźnego wirusa i walczyć z epidemiami.
Wirus Marburg nie jest zaraźliwy, dopóki nie pojawią się pierwsze objawy. Jest przenoszony na ludzi przez nietoperze i rozprzestrzenia się wśród ludzi poprzez bezpośredni kontakt z płynami ustrojowymi zakażonych osób.
Czytaj także: Jedli z misek dla klientów. Pójdą do więzienia
Wirus Marburg - objawy
W odróżnieniu od wirusa, który powoduje COVID-19, Marburg nie rozprzestrzenia się w powietrzu. Na razie nie ma jednak żadnej szczepionki na chorobę wywołaną wirusem Marburg ani konkretnych metod leczenia tej choroby.
Objawy to m.in. gorączka, zmęczenie, wysypka, krwiste wymioty i biegunkę. Okres inkubacji wynosi od 2 do 21 dni. Ryzyko śmierci w przypadku zakażenia kształtuje się obecnie na bardzo wysokim poziomie - ok. 88 procent.