Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 
aktualizacja 

Miał 13 promili. Nie przeżył. Toksykolog: "Tylko jedno wytłumaczenie"

4

Aż 13 promili miał mężczyzna, który trafił do szpitala w Gnieźnie. Niestety, pacjenta nie udało się uratować. - Jeśli ktoś takie dawki toleruje, jest to osoba uzależniona - mówi dr Eryk Matuszkiewicz, znany toksykolog w rozmowie z Medonet.

Miał 13 promili. Nie przeżył. Toksykolog: "Tylko jedno wytłumaczenie"
W szpitalu w Gnieźnie zmarł mężczyzna, który miał 13 promili. (Pixabay)

Do Szpitala Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie trafił mężczyzna w średnim wieku. Według gniezno24.com, lekarze stwierdzili aż 13 promili, choć dawka śmiertelna dla wielu osób to połowa tego stężenia. U mężczyzny doszło do zatrzymania akcji serca i pomimo akcji reanimacyjnej, nie udało się go uratować. Według lokalnego portalu, pacjent był znany z wcześniejszych wybryków alkoholowych.

Choć dawka alkoholu u pacjenta z Gniezna jest szokująca, niestety nie jest odosobniona. W 2009 roku pieszy mający ponad 12 promili został potrącony przez auto, cztery lata później 30-latek miał aż 13,74 promila we krwi. Jak podaje Medonet, rekordzistą jest kierowca z 2012 roku, u którego zanotowano 22,3 promile alkoholu, jednak próbka mogła zostać zanieczyszczona, ponieważ krew pobrano z powypadkowej rany. Pod koniec grudnia 2024 na Podkarpaciu u jednego z mężczyzn badania wykazały prawie 14 promili.

Dr Eryk Matuszkiewicz, znany toksykolog, w rozmowie z Medonetem tłumaczy, że sytuacje z tak wysokim stężeniem alkoholu mogą wynikać z błędów pomiarowych lub wysokiej tolerancji na alkohol.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Awaria podwozia podczas lądowania. Nagranie z lotniska w Brazylii
Zakładając, że mamy 5 promili, to dla mnie istnieje tylko jedno wytłumaczenie dla tolerowania takiej dawki. Jeśli ktoś takie dawki toleruje, jest to osoba uzależniona. Jeśli nie wykształcilibyśmy tolerancji, która jest integralną cechą uzależnienia, to byśmy tej dawki nie wytrzymali i mogłyby się pojawić zaburzenia oddechu, zachłyśnięcie, co spowodowałoby nawet zatrzymanie krążenia i zgon - mówi Matuszkiewicz w rozmowie z portalem.

Toksykolog wyjaśnia również, że alkoholizm zaczyna się od pierwszego razu. Z czasem wpadamy w ciągi alkoholowe, a wraz z nimi rozwija się tolerancja. Organizm przyzwyczaja się do nowych, coraz większych dawek alkoholu. Jednocześnie zauważamy, że mimo iż pijemy tyle samo, nie ma zamierzonego efektu. Ekspert dodaje, że to sprawia, że pijemy coraz więcej, a to wpędza w jeszcze większe uzależnienie.

Dr Ryszard Feldman z warszawskiego Szpitala Praskiego w rozmowie z TVN24 wyjaśnia, że mózg osoby uzależnionej, może być bardziej odporny na wysokie stężenia. - Bardzo istotne jest to, że ci ludzie mają inny metabolizm, rozkład alkoholu jest znacznie szybszy, stężenie alkoholu znacznie szybciej spada - cytuje doktora Medonet.

Feldman dodał, że na jego oddziale był pacjent z 12 promilami, który nie wymagał leczenia. Gdy się obudził, zażądał wypisania do domu.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przodują w statystykach. Dochodzi tam najczęściej do wypadków
Walka kierowców o pas na ulicy. Nagranie z Warszawy. "Frustrat z opla"
Taki klimat w Barcelonie. Yamal z Lewandowskim nagrani na ławce
Dzięki Puchaczowi mógł zostać bogaty. Zabrakło jednego ruchu
Nie zapewnili wsparcia psychologicznego. Matka podjęła dramatyczną decyzję
Dodaj do smalcu. Będzie kremowy i idealnie biały
Śnieżny Księżyc w lutym. Kiedy obserwować i co przyniesie?
Kiedy wysiewać seler? Ten termin jest kluczowy
"Zrobił sobie prywatną parafię". Wierni zszokowani zachowaniem proboszcza
Polski strażak bohaterem w Monachium. Maciek uratował 70-latka
Właścicielka prawie zagłodziła suczkę. Wolontariusze myśleli, że widzą zwłoki psa
Zbigniew Boniek dał pstryczek w nos piłkarzom: "Nie wstyd wam?". Chodzi o ferie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić