Według niektórych opinii olej kokosowy skutecznie pomaga pozbyć się nadprogramowych kilogramów i obniża ryzyko dolegliwości układu sercowo-naczyniowego. Czy rzeczywiście tak jest?
- Olej kokosowy polecany jest przede wszystkim sportowcom. Ich metabolizm kwasów tłuszczowych jest nieco inny niż u przeciętnego Kowalskiego, którego aktywność fizyczna nie jest większa niż np. dwa spacery w tygodniu lub siłownia raz, lub dwa w tygodniu. Olej jest bogaty w kwas laurynowy, który jest bardzo energetyczny, czyli po jego spożyciu czujemy się jak po wypiciu kawy. Każdy z nas może spożywać olej kokosowy, ale w ilości nie większej niż 10 gramów dziennie, biorąc pod uwagę, iż całodzienna podaż tłuszczy to około 50-60 gramów - podkreślił w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyk i trener personalny Piotr Żeberkiewicz.
Zobacz także: Najgorszy tłuszcz. Nawet do smażenia się nie nadaje
Zdaniem eksperta oleju kokosowego powinny unikać przede wszystkim osoby ze zbyt wysokim stężeniem złego cholesterolu LDL i niskim poziomem frakcji HDL w krwiobiegu. Zaburzenia gospodarki lipidowej i dieta bogata w tłuste produkty znacznie zwiększają ryzyko rozwoju miażdżycy, zawału serca i udaru mózgu. W trosce o swoje zdrowie lepiej sięgnąć po tłuszcze bogate w kwasy omega-3, takie jak olej rzepakowy, lniany, konopny i oliwa z oliwek (używane na zimno).
Jak podsumował Piotr Żeberkiewicz, nie można jednoznacznie stwierdzić czy olej z kokosa jest trucizną, czy wartościowym produktem spożywczym. Wszystko zależy od kondycji zdrowotnej i stylu życia konsumenta oraz ilości, w jakich olej kokosowy jest spożywany. Najważniejsze jest zachowanie umiaru w jedzeniu tego rodzaju tłuszczu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.