Nowy podwariant BA.2 zaczął wypierać pierwotny wariant koronawirusa i dziś jest dominującym w Europie. Jak wynika z badań naukowych, nowy podszczep jest trudniejszy do rozpoznania podczas wykonywania testów i charakteryzuje go o 30 proc większa transmisyjność.
Eksperci nie potwierdzili jednak, by zakażenie tzw. ukrytym Omikronem dawało poważniejsze objawy w porównaniu z pozostałymi wariantami koronawirusa. Jak wynika z wypowiedzi ekspertki Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ds. epidemii, Marii Van Kerkhove, nie stwierdzono oficjalnie, aby nowy mutant był groźniejszy od poprzedniego, dlatego poziom ryzyka hospitalizacji w obu przypadkach jest podobny.
Jednak okazuje się, że u pacjentów zarażonych podwariantem BA.2 można zaobserwować nowe symptomy, których wcześniej nie obserwowano w takim natężeniu. Jak podaje WHO, tzw. ukryty Omikron już nie atakuje płuc, ale nasze drogi oddechowe - nos, zatoki, gardło i krtań.
Do charakterystycznych objawów nowego szczepu koronawirusa można zaliczyć przede wszystkim przewlekłe i silne zmęczenie oraz zawroty głowy. Tego rodzaju dolegliwości występują w ciągu 2-3 dni od zarażenia i mogą doskwierać choremu dłużej niż kilka dni. Zdaniem ekspertów, żeby zdiagnozować schorzenie, należy w szczególności zwrócić uwagę na to, w jakim czasie wystąpiły wspomniane symptomy. Warto wspomnieć, że podwariant BA.2 może nie zostać wykryty testem PCR. Z tego względu na ten moment ciężko ustalić dokładną liczbę zakażeń podszczepem.
Jeśli zauważymy najbardziej charakterystyczne objawy, lepiej w miarę możliwości odizolować się od innych osób, unikać niepotrzebnych kontaktów. Pozostanie w domu jest zalecane. Dzięki temu zapobiegniemy dalszemu rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Kamil Sikora, dziennikarz WP abcZdrowie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.