Reumatoidalne zapalenie stawów, miażdżyca, trądzik, zapalenie zatok, astma, a nawet choroby dziąseł czy zębów mogą rozwinąć się ze stanów zapalnych, które toczą się w naszym organizmie. Co więcej, wiele badań potwierdziło, że to właśnie one zwiększają ryzyko rozwoju zmian nowotworowych. Można ich uniknąć, ale trzeba przede wszystkim wyeliminować z diety produkty, które powodują problemy.
Prozapalnie działa żywność obfitująca w cukry proste. A te znajdziemy nie tylko w batonach, ciastkach, czekoladkach czy lizakach, ale i w białym pieczywie, płatkach śniadaniowych, gotowych kanapkach czy nawet marynatach do mięs i sosach. Po spożyciu produktów, które obfitują w cukry proste, możemy się spodziewać gwałtownego skoku poziomu cukru we krwi, po czym następuje równie gwałtowny jego spadek.
Nie tylko cukier znajduje się na zakazanej liście, ale i sacharoza czy syrop glukozowo-fruktozowy. Badania opublikowane w "American Journal of Clinical Nutrition" potwierdziły, że produkty o wysokim indeksie glikemicznym (żywność bogata w cukry proste również do nich należy) powodują stany zapalne.
Unikać należy też produktów mięsnych słabej jakości i żywności wysokoprzetworzonej. Parówki, konserwy, pasztety, pierogi z mięsem czy burgery zrobione z mięsa oddzielonego mechanicznie nie mają wartości odżywczych i stanowią najgorszy wybór w naszej diecie. Są zakazane zwłaszcza w jadłospisie najmłodszych konsumentów. Naukowcy z University of California potwierdzili, że ich spożycie wiąże się z rozwojem stanów zapalnych w organizmie. Co więcej, może je również powodować kwas arachidonowy, który znajdziemy w czerwonym mięsie.
Zrezygnować trzeba z utwardzonych tłuszczów roślinnych, czyli tłuszczów trans. Oprócz stanów zapalnych, mogą się bowiem przyczyniać do rozwoju cukrzycy, nowotworów, miażdżycy, chorób serca, a także układu krążenia.
Kamil Sikora, dziennikarz WP abcZdrowie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.