Kiedy latem żar leje się z nieba, bardzo istotne jest, żeby w ciągu dnia przyjmować odpowiednią ilość płynów. Wiele osób podróżujących samochodem popełnia podstawowy błąd i zostawia na siedzeniu butelkę z wodą. Zdaniem naukowców z Uniwersytetu na Florydzie, picie wody z nagrzanej butelki wpływa niekorzystnie na nasze zdrowie.
Plastikowe pojemniki produkowane na bazie politereftalanu etylenu (PET) na skutek działania wysokich temperatur wydzielają bisfenole (BPA), antymony lub inne niebezpieczne związki chemiczne. Nadmiar tych substancji zwiększa ryzyko rozwoju wielu chorób. Poza tym przegrzane butelki z gazowanymi napojami mogą po pewnym czasie eksplodować, zalać tapicerkę lub wywołać pożar. Kolejnymi przedmiotami, których nie należy zostawiać w aucie, podczas upałów są pojemniki z kosmetykami i lekami.
Dotyczy to zarówno antybiotyków i innych medykamentów wydawanych na receptę, ale także tabletek do ssania, przeciwbólowych czy antykoncepcyjnych. Kremy i maści też nie powinny znajdować się w rozgrzanym słońcem samochodzie. Wszystkie wspomniane produkty wystawione na ekspozycję promieni UV mogą w rezultacie się zepsuć i tym samym utracić swoje właściwości. Ulec zniszczeniu mogą również okulary przeciwsłoneczne, które będą leżały zbyt długo w nagrzanym aucie. Może to doprowadzić do powyginania i popękania plastikowych oprawek.
Z kolei zakładając gorące okulary z metalowymi elementami, możemy zostać poparzeni. Kolejny błąd to pozostawianie sprzętów elektronicznych takich jak laptop, smartfon czy tablet. Jeśli zależy nam, żeby służyły nam jak najdłużej, chrońmy je przed nadmiarem promieni słonecznych. Kiedy wracamy znad morza lub znad jeziora, zabieramy ze sobą mokre ręczniki i kostiumy kąpielowe. Pozostawieni ich w samochodzie przyczyni się do rozwoju bakterii, które mogą rozprzestrzenić się w jego wnętrzu. Zanim wrzucimy do auta ręcznik, warto wcześniej go wysuszyć i położyć w takim miejscu, żeby o nim nie zapomnieć.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.