Marynata z dodatkiem piwa
Specjaliści twierdzą, że popijanie mięsnych przysmaków z grilla napojami alkoholowymi może prowadzić do stanów zapalnych żołądka lub trzustki. Jednak na ten temat zdania są podzielone.
Zobacz także: Oczyszcza organizm z toksyn, reguluje poziom cholesterolu. Wystarczy jeść raz w tygodniu
Chemicy z Hiszpanii i Portugalii postanowili sprawdzić jak połączenie mięsa z grilla i alkoholu wpływa na organizm człowieka. Wyniki tych badań zostały opublikowane w "Journal of Agricultural and Food Chemistry". Naukowcy poddali testom wieprzowinę w trzech różnych marynatach. Pierwsze mięso było marynowane w jasnym piwie, drugie w ciemnym, a ostanie w piwie bezalkoholowym.
Eksperyment wykazał, że marynata z ciemnego piwa już po upływie 4 godzin redukuje o 53 proc. ilość rakotwórczych substancji, które powstają podczas grillowania mięsa. Najgorszy wynik miała marynata na bazie jasnego piwa, która ogranicza substancje kancerogenne zaledwie o kilkanaście procent.
Piwko i kiełbaska z grilla
Na polskich grillach najbardziej popularna jest tłusta i tucząca marynata. Ponadto Polacy często grillują mięso bezpośrednio na kratkach, co powoduje wytwarzanie się rakotwórczych węglowodorów. Dlatego mięso powinno się grillować na metalowych tackach albo owijać folią do pieczenia. Natomiast jeśli mamy ochotę na grillowane warzywa to dobrym pomysłem jest włożyć je do żeliwnego kociołka i postawić na ogniu.
Niektórzy twierdzą, że alkohol wspomaga trawienie ciężkostrawnych dań. Prawda jest taka, że alkohol to kolejna trucizna wyniszczająca nasz organizm. Co więcej potrawy z grilla są same w sobie tuczące, dodając do nich szklankę piwa czy innego alkoholu dodatkowo obciążamy naszą wątrobę, trzustkę i żołądek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl