Przed laty udar mózgu pojawiał się głównie u starszych osób. Dzisiaj jest już inaczej.
Dawniej ta choroba dotyczyła starszych osób, teraz chorują ludzie w średnim wieku, a niestety od kilku lat widzimy, że dotyczy coraz większej liczby osób w młodym wieku, po 30. roku życia. Trafiają na oddział udarowy z objawami pełnego, dokonanego udaru mózgu - powiedziała Karolina Mazurek, neurolog ze szpitala wojewódzkiego w Szczecinie, cytowana przez PAP.
Co prowadzi do udaru mózgu? Czynników jest mnóstwo. Ryzyko wystąpienia takiego problemu zwiększa m.in. zawrotne tempo życia, stres czy kiepski dostęp do diagnostyki. Regularne badania są oczywiście podstawą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na Oddziale Neurologii szpitala wojewódzkiego w Szczecinie przebywają pacjenci około 40. roku życia. Czynników ryzyka wśród nich absolutnie nie brakuje. Chodzi m.in. o nadciśnienie tętnicze, dyslipidemię oraz hilpercholesterolemię.
To pacjenci, którzy nie byli w tym zakresie wcześniej diagnozowani jak na przykład osoby starsze, są młodzi, sprawni, mocno zaangażowani zawodowo, a więc nie mieli czasu się na tym skupić. Udar jest pierwszym objawem tego, że coś się złego dzieje - dodała Mazurek.
Młodzi Polacy bagatelizują objawy udaru
Lekarka spostrzegła również, że młodzi Polacy często bagatelizują objawy udaru.
Wszyscy pacjenci, którzy do nas trafili, zawsze mają refleksję "po". Czuli, że coś się dzieje, bo bolała ich nieustannie głowa, byli przewlekle zmęczeni, nie mogli się skoncentrować, mieli uczucie kołatania serca, ale myśleli, że to minie - wyjaśniła.
Poza tym wytłumaczyła, jak zapobiec udarowi. - Należy też zadbać o to, aby BMI mieścił się w prawidłowych wartościach, bo otyłość jest jednym z czynników ryzyka. Trzeba też dbać o aktywność fizyczną kilka razy w tygodniu - nie na zasadzie biegu do pracy i z pracy, ale poświęcenia czasu dla siebie - podsumowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.