Chyba każdy z nas chociaż raz w życiu słyszał o rozgrzewających właściwościach alkoholu. Osoby stroniące od wysokoprocentowych trunków, podczas zimnych miesięcy sięgają z kolei gorące napoje, np. kawę. Niestety ani jeden ani drugi wybór nie jest właściwy.
Kawa dzięki zawartości kofeiny działa pobudzająco na nasz organizm. Warto wiedzieć, że napar ten pobudza nie tylko nasz mózg, ale i przemianę materii. Chociaż jest to pozytywny aspekt picia kawy, to należy pamiętać, że powoduje częstsze oddawanie moczu. To niestety sprawia, że nasz organizm szybciej się wychładza.
Niewskazane jest również sięganie po alkohol, czy tak popularne podczas chłodniejszych miesięcy grzane wina, piwa lub herbatki ‘’z prądem". Alkohol rozszerza naczynia krwionośne. To z kolei powoduje, że temperatura ciała obniża się, gdyż ciało traci ciepło. Eksperci ostrzegają, że wypicie 50 gramów alkoholu obniża temperaturę naszego organizmu nawet o pół stopnia Celsjusza. Alkohol sprawia, że w przełyku oraz w żołądku czujemy ciepło, ale jest ono tylko pozorne i chwilowe. Duże ilości alkoholu pite na mrozie mogą doprowadzić do poważnego wychłodzenia organizmu. W przypadku wielu osób takie zachowanie skończyło się śmiercią.
Aby rozgrzać się w chłodne dni, lepiej wybrać inne sposoby. Pomocny może okazać się napój mongolskich wojowników Czyngis-Chana. To połączenie ciepłego masła powstałego na bazie mleka jaka. Skuteczne będzie też wypicie ciepłego mleka koziego, owczego lub napoju roślinnego.