Koreczki to bardzo popularne przekąski pojawiające się na różnych imprezach. Niestety podczas spożywania tego rodzaju przystawek istnieje ryzyko przypadkowego zjedzenia wykałaczki, co może nieść ze sobą poważne skutki zdrowotne. Chirurg Marek Karczewski na swoim Facebooku opisał sytuację, która miała miejsce w Szpitalu Klinicznym im. Heliodora Święcickiego w Poznaniu. Na Oddział Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej trafił pacjent, który przez kilka miesięcy miał w swoim przewodzie pokarmowym wykałaczkę. Jak się okazało, mężczyzna nieświadomie połknął cienki patyczek, zajadając się koreczkami podczas imprezy weselnej.
Zobacz także: Oczyszcza organizm z toksyn, reguluje poziom cholesterolu. Wystarczy jeść raz w tygodniu
''Obustronnie zaostrzony kawałek drewienka przesuwał się wraz z ruchami perystaltycznymi, aż utknął w końcowym odcinku jelita cienkiego, a następnie w trzech miejscach przedziurawił jelito cienkie oraz kątnicę. Ale to nie koniec podróży ostrego przedmiotu, który jednym końcem przebił dalej prawy moczowód i wbił się w tętnicę biodrową wewnętrzną'' - napisał w poście lekarz.
Życie pacjenta było zagrożone, więc zespół medyczny podjął decyzję o natychmiastowej operacji. Lekarze usunęli z ciała pacjenta wykałaczkę oraz fragment uszkodzonego jelita cienkiego i grubego. Próbowali także zszyć moczowód, ale stan zapalny spowodował, że jego część trzeba było usunąć i ponownie zespolić z pęcherzem. Mężczyzna wrócił do zdrowia i w przyszłości na pewno będzie uważał na jedzenie nadziewane wykałaczkami.
Drewniany przedmiot znajdujący się w przewodzie pokarmowym, nie jest widoczny podczas rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej. Lekarz może go zlokalizować dopiero w czasie interwencji chirurgicznej. Lek. Marek Karczewski ostrzega, że połknięcie wykałaczki może poważnie zagrozić naszemu zdrowiu, a nawet życiu i apeluje o zachowanie ostrożności przy jedzeniu zawijanych zrazów, koreczków i innych tego typu potraw.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl