Glin to pierwiastek naturalnie występuje w przyrodzie, m.in. to dlatego na jego temat narosło w ostatnim czasie wiele mitów. Niektórzy twierdzą, że np. nie powinno się pić herbaty z cytryną, gdyż to połączenie powoduje powstawanie związku o nazwie cytrynian glinu, który jest toksyczny dla naszego organizmu, przede wszystkim dla mózgu. Dietetyk Joanna Smarzak w rozmowie z WP abcZdrowie przyznaje jednak, że te twierdzenia są mocno na wyrost.
Do niedawna można było natknąć się na tego typu informacje, natomiast warto podkreślić, że w przypadku tego połączenia jest to mit. Podczas parzenia herbaty z liści uwalnia się do naparu jedynie ułamek procenta zawartego w nich glinu (jego poziom w naparze osiąga wartość do kilku miligramów na litr). Aby tego typu napój mógł nam zaszkodzić, należałoby wypić go w ogromnych ilościach. Dodawanie plasterka cytryny do herbaty nie zaszkodzi zdrowiu – skomentowała dla WP abcZdrowie dietetyczka.
Glin znajdziemy w wielu popularnych produktach spożywczych, m.in. w zbożach, grzybach, roślinach strączkowych, a także w owocach, np. w czerwonej porzeczce. Co ciekawe, jest on też obecny w ziołach – kminku, majeranku oraz tymianku oraz herbacie liściastej. Eksperci jednak przyznają, że w małych ilościach nie stanowi on zagrożenia dla zdrowia czy życia człowieka. Związki glinu są również dodawane przez producentów do niektórych leków i kosmetyków. Mogą również przenikać do żywności, np. z garnków.
Widziałam zestawienie dotyczące przecieru pomidorowego, który był gotowany w garnku aluminiowym oraz stalowym. Ten w garnku aluminiowym miał około 17 miligramów glinu na kilogram, a w stalowym nie miał nawet jednego – skomentowała dla serwisu WP abcZdrowie Kinga Głaszewska, dietetyczka.
Według Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) bezpieczna tygodniowa dawka glinu, którą można przyjąć wraz z żywnością to 7 mg na kilogram masy ciała. W dużej dawce przyjętej jednorazowo może doprowadzić do poważnych problemów w ośrodkowym układzie nerwowym, może też odkładać się w kościach i płucach. Według ekspertów glin łatwiej kumuluje się w mózgu pacjentów z chorobą Alzheimera.