Souping staje się coraz bardziej popularny również w Polsce. Ma on być zdrowszym wyborem niż bijący rekordy popularności już od kilku lat – juicing, czyli detoks polegający na piciu wyłącznie soków owocowych i warzywnych. Zupy dostarczają nam nie tylko płynów, ale i składników pełnych witamin, składników odżywczych i minerałów, czyli kawałków zup, owoców, ziół i przypraw.
Dietetycy ostrzegają, że sokowy detoks ładuje w nasz organizm ogromne ilości cukru, a nie dostarcza wystarczającej ilości protein czy błonnik, a te na pewno znajdziemy w pożywnych zupach.
Souping jest też znacznie bardziej różnorodny, a ilość przepisów, które możemy wykorzystać, by przygotować zupę na bazie bulionu warzywnego czy wołowego, jest mnóstwo. Należy też pamiętać, że jedząc zupy będziemy dłużej syci niż w przypadku picia soków, dlatego nie będziemy odczuwać głodu pomiędzy kolejnymi posiłkami. Gorące zupy pomogą też rozgrzać organizm od wewnątrz, co pobudzi funkcje metaboliczne i trawienne.
Zimne napoje mogą wychłodzić organizm i sprawić, że zaczną nam dokuczać takie problemy trawienne jak np. wzdęcia. Ale souping nie wyklucza jedzenia zimnych zup, takich jak chłodniki. Te warto pić latem, gdy w sklepach i na straganach znajdziemy świeże warzywa i owoce.
Souping powinien być stosowany dłużej niż przez weekend, by przyniósł pożądane efekty. A jakich rezultatów możemy się spodziewać? Przede wszystkim souping ma oczyścić nasz organizm z toksyn, doładować nas energią, wspomóc utrzymanie prawidłowej wagi, a także zmniejszyć ryzyko rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego.
Detoks warto rozpoczynać powoli. Na początek zamień jeden posiłek dziennie na pożywną zupę. Po dwóch tygodniach możesz odżywiać się wyłącznie nimi. Właśnie wtedy rozpoczyna się souping.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.