Przyszły tydzień będzie rozstrzygający. Do Sejmu trafi projekt weryfikacji przez pracodawcę szczepień przeciw Covid-19 albo testów na koronawirusa u pracowników. Pracodawcy jednak wciąż zastanawiają się, czy jest to dobry pomysł.
Z jednej strony jest to krok w dobrą stronę, bo pracodawca zyskuje jakiś sposób na kontrole bezpieczeństwa epidemicznego w firmie. Z drugiej wymaganie od pracowników niezaszczepionych regularnych testów jest nie tylko czasochłonne, ale i trudne do wykonania organizacyjnie. Pracownik może być jednego dnia zdrowy, ale drugiego już nie. Testy nie będą wykonywane codziennie, a zdecydowanie prostszym rozwiązaniem byłoby postulowane przez nas od miesięcy wprowadzenie możliwości weryfikowania, który pracownik jest zaszczepiony, a który nie - powiedziała dziennikarzom "RMF24" Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Jak dodała prezes GiS, pracodawcy zastanawiają się, czy jest to na pewno ukłon w ich stronę, czy jednak w stronę antyszczepionkowców. Dla nich bowiem jest to system trudny organizacyjnie. Stąd też "oczekują na ustawę, która będzie regulować sytuacje osób niezaszczepionych w miejscach pracy".
Czytaj też: Wybrali się w Tatry. Ratownicy ściągali ich nocą
Osoby zatrudniające pracowników mają szereg wątpliwości. Przede wszystkim dotyczy to częstotliwości wykonywania testów oraz tego, co zrobić, gdy pracownik odmówi jego wykonania. Zastanawia ich również to, jak będzie wyglądać refundacja testów, mimo zapewnień Ministerstwa Zdrowia, że miałyby by one być bezpłatne.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 27 458 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. W ciągu ostatniej doby zmarło 562 pacjentów z Covid-19.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.