Naukowcy z McGill University w Montrealu oraz University of California w Berkeley przeprowadzili badania, które wykazały, że dieta o niskiej zawartości cukru w okresie płodowym i we wczesnym dzieciństwie znacząco wpływa na zdrowie w dorosłości.
Badacze wykorzystali tzw. "niezamierzony eksperyment naturalny" z okresu II wojny światowej, kiedy to w Wielkiej Brytanii wprowadzono racjonowanie cukru.
Czytaj także: Palec spustowy. Znak, że cukrzyca już zaatakowała
Porównując dane medyczne osób urodzonych tuż przed i po zakończeniu racjonowania, naukowcy zaobserwowali, że osoby, które w pierwszych 1000 dniach życia miały ograniczony dostęp do cukru, miały do 35% niższe ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 oraz do 20% niższe ryzyko nadciśnienia tętniczego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Badanie długoterminowego wpływu cukru dodanego na zdrowie jest trudne, ponieważ niełatwo znaleźć sytuacje, w których ludzie są losowo narażeni na jakieś warunki żywieniowe na wczesnym etapie życia" – wyjaśnia główna autorka badania, dr Tadeja Gracner.
Naukowcy podkreślają, że już samo ograniczenie spożycia cukru przez matkę w czasie ciąży wystarcza, aby obniżyć ryzyko chorób w przyszłości. Dalsze ograniczanie cukru po narodzinach dziecka przynosi dodatkowe korzyści.
Badanie wskazuje na potrzebę zwiększenia świadomości rodziców na temat konsekwencji nadmiernego spożycia cukru przez dzieci.
Zdaniem badaczy, konieczne są działania takie jak reformulacja żywności dla niemowląt, regulacja marketingu oraz opodatkowanie słodkiej żywności przeznaczonej dla dzieci. "Powinniśmy go traktować jak wyroby tytoniowe i pociągać firmy spożywcze do odpowiedzialności" – podkreślają naukowcy, porównując spożycie cukru w dzieciństwie do palenia papierosów.
Eksperci zwracają uwagę, że leczenie jednej osoby chorej na cukrzycę to koszt około 12 tysięcy dolarów rocznie, a wczesne zachorowanie skraca oczekiwaną długość życia. W obliczu rosnącego spożycia cukru przez najmłodszych, wyniki badania stanowią ważny argument za wprowadzeniem zmian w polityce żywieniowej.
Czytaj także: Są gorsze niż cukier. Przez lata żyliśmy w błędzie