Szalejące w ubiegłym roku warianty koronawirusa (SARS-CoV-2 czy mutacja Delta) najgroźniejsze były dla starszych osób. Dzieci przechodziły je raczej bezobjawowo.
Wybitnie zakaźny wariant Omikron daje się jednak we znaki szczególnie najmłodszym. Coraz częściej to właśnie maluchy wymagają hospitalizacji. W dodatku ta mutacja bardzo szybko się rozprzestrzenia. Eksperci szacują, że przejdzie ją niemalże każdy.
Objawy zakażenia tym wariantem u dziecka mogą być analogiczne dla tych, występujących u dorosłych. Wśród nich wymienia się: gorączkę, ból głowy, ogólne osłabienie organizmu, ból gardła i uczucie drapania w gardle powodujące duży dyskomfort, kaszel, nocne poty, katar czy ból mięśni.
Omikrok często ma u dzieci objaw, który łatwo pomylić
Jest jednak jeden objaw, na który rodzice powinni zwrócić szczególną uwagę. Chodzi o silne, trudne do opanowania napady kaszlu, które moją kojarzyć się ze szczekaniem. Lekarze porównali je do podgłośniowego ostrego zapalenia krtani nazywanego krupem.
Ta choroba występuje coraz rzadziej, ze względu na obowiązkowe szczepienia. Atakuje głównie dzieci (szczególnie do 5. roku życia). Oprócz kaszlu powoduje również powiększenie węzłów chłonnych oraz opuchnięcie i zwężenie gardła, katar oraz chrypkę.