Otyłość jest jednym z głównych czynników ryzyka wielu nowotworów złośliwych, w tym raka nerki, jelita grubego, endometrium, przełyku, piersi i trzustki. Jak podkreślają eksperci, około 40 proc. nowotworów ma związek z nadmierną masą ciała. Prof. Lucyna Ostrowska, prezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości, zaznacza, że otyłość może prowadzić do ponad 200 różnych schorzeń, w tym nowotworów.
Otyłość brzuszna, związana z otłuszczeniem narządów wewnętrznych, prowadzi do insulinooporności, co może stymulować rozwój nowotworów. Dodatkowo, otyłości towarzyszy ogólnoustrojowy stan zapalny, który nasila się wraz z przyrostem trzewnej tkanki tłuszczowej. Prof. Ostrowska wskazuje również na hiperestrogenizm, który może sprzyjać rozwojowi nowotworów zależnych od estrogenów, takich jak rak endometrium czy piersi.
Dieta typowa dla krajów zachodnich, bogata w tłuszcze i białka, a uboga w błonnik, może zwiększać ryzyko nowotworów jelita grubego. Zmiany w składzie mikrobioty jelitowej, związane z otyłością, również mogą przyczyniać się do rozwoju nowotworów. Dysbioza jelitowa może pogłębiać insulinooporność i stan zapalny, co wzajemnie się napędza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pacjenci z otyłością często doświadczają opóźnień w diagnostyce nowotworów. Stygmatyzacja i trudności w przeprowadzaniu badań obrazowych, takich jak USG czy tomografia, utrudniają wczesne wykrycie choroby. W rezultacie nowotwory są diagnozowane w bardziej zaawansowanych stadiach, co pogarsza rokowania.
Potrzeba edukacji i nowych terapii
W Polsce problem otyłości dotyczy 9 milionów dorosłych i 3-4 milionów dzieci. Prof. Ostrowska podkreśla konieczność edukacji pacjentów i lekarzy w zakresie profilaktyki i leczenia otyłości. Nowoczesne leki, takie jak liraglutyd, semaglutyd i tirzepatyd, w połączeniu z metodami niefarmakologicznymi, mogą znacząco poprawić skuteczność terapii.
Dr Leszek Kraj z Uniwersyteckiego Centrum Kształcenia Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zwraca uwagę na raka jelita grubego, który jest jednym z najczęstszych nowotworów w Polsce. Program badań przesiewowych, oferujący bezpłatne kolonoskopie, mógłby poprawić wskaźniki wczesnego wykrywania, jednak zgłaszalność do programu jest niska.