Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki | 
aktualizacja 

Pielęgniarka z hospicjum widziała śmierć 100 pacjentów. Powtarza się jedno

71

Julie McFadden jest wykwalifikowaną pielęgniarką specjalizującą się w opiece paliatywnej. Jako pracownica hospicjum często jest świadkiem ostatnich chwil swoich pacjentów. Opowiedziała, co najczęściej mówią tuż przed śmiercią. Zwróciła uwagę na jedną powtarzającą się kwestię.

Pielęgniarka z hospicjum widziała śmierć 100 pacjentów. Powtarza się jedno
Pielęgniarka zdradziła, co przed śmiercią mówią pacjenci (Getty Images, Instagram @hospicenursejulie)

O tym, co dzieje się po śmierci, powstało wiele książek. Ci, którzy doświadczyli śmierci klinicznej, piszą o poczuciu błogości i jasnym świetle, w którego stronę szli. Równie ciekawe jest jednak to, co dzieje się z pacjentami na chwilę przed utratą przytomności.

Pielęgniarka była świadkiem ponad stu takich sytuacji. Gdy jej podopieczni jeszcze mają kontakt z rzeczywistością, najczęściej artykułują myśli, które można streścić jednym wymownym słowem — wdzięczność.

Julie McFadden sporządziła specjalną "listę wdzięczności", na której notuje, za co dziękują seniorzy tuż przed przejściem "na tamten świat". Znajdują się tam zupełnie prozaiczne rzeczy, które wielu zdrowych ludzi uważa za pewnik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pogrzeb Jerzego Stuhra. Tłumy w Krakowie pożegnały wielkiego aktora

W ostatnich chwilach pacjenci cieszą się z tego, jak dobrze czuli się wcześniej, jednocześnie żałując, że nie dbali bardziej o siebie i za dużo skupiali się na pracy. Wyrażają podziękowania za to, że mogli nauczyć się chodzić, zobaczyć i usłyszeć otaczających ich świat.

Dziękuję za to, że mogę oddychać — Julie przytoczyła słowa jednej z umierających w podcaście "Discruptors" u Roba Moore'a.
Puste szpitalne łóżko
Puste szpitalne łóżko (Getty Images, © David Sacks)

Pielęgniarka dzięki pracy przestała bać się śmierci. Zrozumiała coś jeszcze

Podczas rozmowy dodała, że wieloletnia praca w hospicjum, a wcześniej na oddziale intensywnej terapii, zupełnie zmieniła jej postrzeganie życia i śmierci. Dzięki bliskiej styczności z chorymi wie, jaką wartość ma to, co dzieje się tu i teraz.

Uważam, że ludzie powinni wiedzieć o tym, co dzieje się przed śmiercią, zanim zmierzą się z tym, będąc przy ukochanej osobie. [...] Z powodu mojej pracy łatwiej mi zrozumieć i docenić, jak ważny jest fakt, że wszystko w naszych ciałach sprawnie działa — podkreśliła.

Pielęgniarka poruszyła też temat nierówności, z jakimi borykają się obywatele Stanów Zjednoczonych. Na pobyt w hospicjum mogą pozwolić sobie jedynie dobrze sytuowane grupy, a seniorami z klasy robotniczej w najlepszym przypadku opiekują się bliscy w domach, nie posiadając przy tym odpowiednich kwalifikacji.

Nie sądzę, że pieniądze dają w życiu szczęście, ale ich brak powoduje stres w takich sytuacjach -podsumowała Julie Fadden.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić