Missclyen. "Dziewczynka - wilkołak"
Missclyen od urodzenia ma na ciele bujne owłosienie, również na twarzy. To było powodem, dla którego pielęgniarka będąca na sali porodowej straciła przytomność. Rodzice dziewczynki udzielili wywiadu, w którym opowiedzieli, że lekarz po porodzie nie wiedział, co jest przyczyną wyjątkowego wyglądu dziecka. Nie miał też pojęcia, co powiedzieć rodzicom po przyjęciu porodu. Pokazał tylko córkę, mówiąc, że prawdopodobnie ma rzadką wadę genetyczną.
Trzęsły mu się ręce, nie był na to przygotowany. Podobnie jak my - opowiada matka Missclyen.
Życie dziewczynki i jej rodziny można śledzić na TikToku. Kanał Rabiatul Adawiyah pokazuje szczęśliwe chwile kilkuletniej już Missclyen. Filmy mają jednak zablokowaną opcję dodawania komentarzy. Rodzice nie chcą zapewne, aby użytkownicy szydzili z wyglądu ich dziecka.
Na czym polega tzw. zespół wilkołaka?
Mała Missclyen cierpi na tzw. zespół wilkołaka. W literaturze medycznej nazywany jest zespołem Ambras lub hipertrichozą. To zaburzenie genetyczne, które objawia się nadmiernym owłosieniem różnych części ciała, zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn.
U osób takich jak Missclyen nadmierne owłosienie najczęściej występuje na ramionach, nogach, tułowiu i twarzy. Nie istnieje skuteczne lekarstwo na tę mutację. Jedynym sposobem jest hamowanie wzrostu włosów i regularne golenie owłosionych części ciała.
Osoby z syndromem wilkołaka często spotykają się z wykluczeniem. Tiktokowe nagrania na kanale Rabiatul Adawiyah pokazują jednak, że takie dzieci mogą mieć szczęśliwe życie. Uczą także, jak ważna jest akceptacja bliskich oraz otoczenia.