Leszek Klimas, z wykształcenia i pasji propagator zdrowego odżywiania, w ciągu ostatnich trzech dekad zgromadził wokół siebie zespół specjalistów z różnych dziedzin - od dietetyki, przez medycynę, aż po biotechnologię i psychologię. Razem pracowali nad stworzeniem programu żywieniowego, który w pełni opiera się na wykorzystaniu naturalnych składników.
Podczas wywiadu z Agnieszką Matracką programie "Mamy Czas", Klimas podzielił się swoimi obserwacjami dotyczącymi zmian w preferencjach żywieniowych ludzi. W szczególności zwrócił uwagę na ciekawą tendencję: po konsumpcji potraw o wysokiej zawartości soli, wiele osób odczuwa nagłą potrzebę spożycia czegoś słodkiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klimas zauważył, że jest to zjawisko stosunkowo nowe i coraz bardziej rozpowszechnione. W trakcie rozmowy ekspert podzielił się swoim spojrzeniem odnośnie przyczyny tego fenomenu.
To wynikło z naszego przyzwyczajenia. Raz w tygodniu babcia, dziadek, mama upiekła ciasto, albo raz na dwa tygodnie i ono było. I tak naprawdę my tego ciasta nie jedliśmy. A może kawałek. My siedzieliśmy cały czas na dworze i nie myśleliśmy o tym, żeby jeść, tylko o tym, żeby budować relacje, żeby biegać, skakać, wypoczywać i psychicznie odpoczywać ze wszystkiego, bo żeśmy te emocje wszystkie rozładowywali na dworze. Jak wracaliśmy do domu, to była kromka chleba złapana czy obiad w powietrzu zjedzony i lecieliśmy - mówił podczas rozmowy z Agnieszką Matracką Leszek Klimas.
Ekspert podkreślił również znaczące zmiany w dostępności produktów spożywczych. Zauważył, że w przeszłości nie było tak wielkiego wyboru dyskontów oferujących szeroką gamę niezdrowych przekąsek. W jego opinii, ważne jest, aby edukacja żywieniowa rozwijała się równolegle z ewolucją rynku żywnościowego.
Żebyśmy mieli edukację na wysokim poziomie, ta edukacja powinna ewoluować z tym, co wprowadza się na rynek. Dzisiaj nie byłoby tego problemu, że my siedzimy w domu, odpalamy sobie telefon czy laptopa, tableta, siedzimy i czytamy i tak słona przekąska, a za chwile, zjadłabym coś słodkiego. Mam ptasie mleczko, zjem sobie tylko jedno. A jeden rządek pociągnę, to się nic nie stanie - mówił Leszek Klimas.
Ekspert wyjaśnia, że nasze kubki smakowe, raz "zainfekowane" słodyczami czy słonymi przekąskami, prowadzą do cyklu, w którym pragnienie słonego potęguje potrzebę cukru, a cukier z kolei nasila chęć na coś słonego. Przerwanie tego cyklu wymaga świadomej zmiany nawyków i zwiększenia wiedzy na temat zdrowego odżywiania.
Dlaczego słodkie uzależnia?
Na koniec odpowiedzmy sobie na zasadnicze pytanie: dlaczego tak łatwo popaść w uzależnienie od słodkości?
Co nas najbardziej wciąga w życiu, jeżeli chodzi o słodkości? Jakbym tu położył cukier w cukierniczce, to nie wzięłabyś, ale batonika albo ciasto... Dlaczego? Dlatego, że tłuszcz jest połączony z cukrem, gdzie w naturze to nie występuje. A to dla mózgu najbardziej wpływa na uzależnienie - wyjaśnił w rozmowie Leszek Klimas.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.