Co roku w Polsce sezon grzybowy zbiera śmiertelne żniwo. I pomimo licznych apeli ze strony lekarzy wciąż nie brakuje osób, które zbierają, a potem jedzą trujące okazy prosto z lasu. A przecież do poważnego zatrucia może dojść nawet po skonsumowaniu niewielkiej ilości toksycznego grzyba. W sezonie jesiennym, gdy Polacy chętnie ruszają na zbiory, najczęściej dochodzi do zatrucia krowiakiem podwiniętym. Latem – muchomorem sromotnikowym, a wiosną - piestrzenicą kasztanowatą.
Zobacz także: Ten grzyb zabija. Nowa moda może doprowadzić do śmierci
Pojawiają się w ciągu 8 godz. W połowie przypadków kończą się zgonem
Objawy zatrucia nie zawsze są takie same i mogą pojawić się w różnych czasie od zjedzenia trującego grzyba. Zatrucia dzielimy bowiem na dwie grupy. Pierwszą stanowią zatrucia o długim okresie utajenia. Do rozwinięcia objawów dochodzi od 6 do 24 godzin od momentu trafienia toksyny do organizmu. To bardzo niebezpieczny stan, który może doprowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń nerek czy wątroby. Grzyby, które mogą do nich doprowadzić to: muchomor sromotnikowy, piestrzenica kasztanowata, muchomor jadowity czy zasłonak rudy.
Drugą grupę stanowią zatrucia o krótkim okresie utajenia. W tym przypadku objawy manifestują się znacznie szybciej, bo od 30 minut do 5 godzin po zjedzeniu trującego grzyba. Za takie zatrucia odpowiadają najczęściej: muchomor plamisty, krowiak podwinięty, gołąbek wymiotny, wieruszka ciemna czy mleczaj wełnianek.
Niestety, w związku z tym, że symptomy zatrucia nie zawsze ujawniają się natychmiast, mogą pojawić się problemy z rozpoznaniem, a to opóźnia udzielenie pomocy chorej osobie. Do typowych objawów możemy zaliczyć: bóle brzucha, biegunkę, wymioty, nudności, zaburzenia widzenia, wzmożone pocenie się, duszności, suchość w ustach, podwyższoną temperaturę, poszerzone źrenice, a także nienaturalne pobudzenie psychoruchowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do najniebezpieczniejszych grzybów zaliczany jest niewątpliwie muchomor sromotnikowy. Połowa przypadków zatrucia tym okazem kończy się zgonem. Dlaczego ten grzyb trafia tak często do koszyków grzybiarzy? Ponieważ bardzo łatwo pomylić go z gąską zieloną i kanią.
Objawy zatrucia, które w tym przypadku może rozwinąć się w piorunujący sposób, pojawiają się od 8 do 12 godzin od momentu spożycia. U chorych może być potem zauważalna chwilowa poprawa, która tylko usypia czujność. Niestety, najczęściej po niej dochodzi do uszkodzenia wątroby, krwawienia z przewodu pokarmowego, śpiączki, a nawet zgonu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.