Lekarze i eksperci żywieniowi od dawna ostrzegają przed niepożądanymi konsekwencjami, jakie niesie ze sobą regularne sięganie po niektóre rodzaje mięsa. Dotyczy to zwłaszcza żywności wyprodukowanej na bazie odpadów i substancji wykazujących właściwości kancerogenne.
Dlatego zanim sięgniemy po niektóre kiełbasy czy wędliny, powinniśmy wziąć pod uwagę ich szkodliwe działanie. Tego rodzaju artykuły spożywcze nie przedstawiają prawie żadnych wartości odżywczych i w niektórych przypadkach zawierają tylko 10 proc. mięsa. Można w nich znaleźć również sztuczne polepszacze smaku, zapachu i substancje mające na celu maksymalne przedłużenie terminu ważności.
Najgorsze przetwory mięsne to przede wszystkim produkty wędzone przemysłowo, konserwy, pasztety, mielonki i tanie mortadele. Produkt mający w swoim składzie mięso oddzielone mechanicznie również lepiej odłożyć z powrotem na półkę sklepową. Ich stała obecność w naszym codziennym jadłospisie przyczynia się do rozwoju nadwagi, otyłości, nowotworu żołądka i jelita grubego, cukrzycy typu 2 i nadciśnienia tętniczego.
Poza tym wyskoprzetworzone produkty mięsne podnoszą stężenie złego cholesterolu LDL w krwiobiegu, zwiększając tym samym ryzyko rozwoju miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca, udaru mózgu i zawału serca. Mogą również wywoływać takie dolegliwości jak biegunka, bóle brzucha, nudności i wymioty.
Żeby uniknąć wielu problemów zdrowotnych, należy przede wszystkim uważnie czytać skład produktów umieszczony na opakowaniu. Warto także, zamiast przetworzonego mięsa wybrać zdrowsze zamienniki. Do tych produktów można zaliczyć: mięso drobiowe, rośliny strączkowe, tłuste ryby morskie, boczniaki, bakłażany oraz kotlety warzywne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.