Rehabilitacja domowa jest kluczowa dla pacjentów po operacjach, takich jak wszczepienie endoprotezy biodra czy kolana, a także dla osób z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności. Jak podkreśla Monika Dębińska w rozmowie z Polską Agencją prasową, z domowej rehabilitacji korzystają także pacjenci z poważnymi postępującymi chorobami, jak Alzheimer, czy stwardnienie rozsiane, dla których wyjście do przychodni bywa trudne.
Nowe zarządzenie prezesa NFZ przewiduje, że od stycznia liczba placówek uprawnionych do świadczenia rehabilitacji domowej zostanie ograniczona z 2700 do zaledwie 408.
System, który wypracowaliśmy przez lata, zostaje nagle zmieniony. Ambulatoria, które dotychczas świadczyły usługi domowe, zostaną pozbawione takiej możliwości – zauważa Dębińska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemożliwe, by tych pacjentów wchłonęło te 408 placówek. Oznaczałoby to, że na jedną przypadałoby 11,5 tys. pacjentów. To niewykonalne – alarmuje ekspertka, wskazując, że już niebawem wielu pacjentów zostanie bez pomocy. Dodatkowo zwraca uwagę na potencjalne zwolnienia. - Pracę może stracić około 20 tys. fizjoterapeutów — wskazała.
Decyzja NFZ budzi emocje
NFZ argumentuje, że zmiany mają na celu ukrócenie nieetycznych praktyk niektórych placówek. Jednak zdaniem Dębińskiej, problem ten dotyczy niewielkiej liczby przypadku i można go rozwiązać poprzez kontrole. - Nie można karać pacjentów za błędy systemu. W wielu regionach potrzeba rehabilitacji domowej jest ogromna — argumentuje przedstawicielka Ogólnopolskiego Porozumienia Pracodawców Rehabilitacji. Dębińska apeluje o wprowadzenie rozwiązań, które nie będą szkodzić pacjentom.
Absolutnie najlepszym rozwiązaniem byłoby ustalenie wyceny świadczeń udzielanych w ramach istniejących podmiotów ambulatoryjnych na poziomie zespołów rehabilitacji domowej. Takie pociągnięcie zapobiegłoby antagonizowaniu środowiska, bo ono skłóciło się przez tę różnicę w wycenie. Pozwoliłoby też na zaspokojenie potrzeb zdrowotnych pacjentów oraz uniemożliwiłoby monopolizację rynku – proponuje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.