Badacze podkreślają, że mimo uznawania marihuany za substancję "naturalną", THC – główny składnik aktywny konopi – może aktywować w organizmie reakcję "walcz lub uciekaj", prowadząc do podniesienia ciśnienia krwi oraz tętna, co z czasem może mieć negatywny wpływ na serce i zwiększać ryzyko śmiertelnych chorób.
W ciągu roku obserwacji, spośród badanych pacjentów, 7 proc. doświadczyło poważnych problemów sercowo-naczyniowych. Szczególnie alarmujące jest odkrycie, że branie MDMA wiązało się z ponad czterokrotnie większym ryzykiem wystąpienia takich problemów, podczas gdy heroina – z 3,6-krotnie większym ryzykiem, a marihuana podnosiła to ryzyko 1,8-krotnie.
Naukowcy, którzy przedstawią swoje badania podczas kongresu Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego w Londynie w 2024 roku, apelują o wprowadzenie w szpitalach standardowej procedury przesiewowej w kierunku używania narkotyków miękkich wśród pacjentów przyjmowanych na oddziały intensywnej terapii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konieczność zmiany podejścia do osób uzależnionych od narkotyków
Taka praktyka pozwalałaby na lepsze oszacowanie ryzyka oraz dostosowanie indywidualnego planu leczenia, w tym podejmowania działań mających na celu odstawienie narkotyków.
Czytaj także: Zgłosił na policję biały proszek, po którym miał uczulenie. Prawnik nie ma wątpliwości, co go czeka
Badanie to rzuca nowe światło na debatę dotyczącą bezpieczeństwa używania marihuany i innych narkotyków, podkreślając konieczność dostosowania aktualnych wytycznych i podejścia do pacjentów używających tych substancji.
Znajomość związku między narkotykami miękkimi a ryzykiem zdarzeń sercowo-naczyniowych może przyczynić się do poprawy opieki nad pacjentami i zmniejszenia liczby przedwczesnych zgonów związanych z chorobami serca.