Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Przez 10 dni jadłam kiszonki. Oto efekty

11

O tym, że kiszonki poprawiają odporność i regenerują organizm wiadomo nie od dziś. Postanowiłam to jednak sprawdzić na własnej skórze, dlatego przez 10 dni dodawałam je do każdego posiłku. Jakie są tego efekty? O tym poniżej.

Przez 10 dni jadłam kiszonki. Oto efekty
(Archiwum prywatne)

Mój dzienny rytuał

Już na starcie mojego eksperymentu postanowiłam, że nie będę ograniczać się do jednego kiszonego warzywa. Zaopatrzyłam się więc m.in. w kilogram kiszonej kapusty z burakami, mały słoiczek ostrego kimchi, słoik kiszonego kalafiora i zakwas z buraków.

Kiszonki lubiłam zawsze, dlatego też już po rozpakowaniu zakupów nalałam sobie całą szklankę zakwasu. Nie byłam jednak w stanie jej wypić. I, jak się okazuje, nic w tym dziwnego. Dietetycy twierdzą, że takie zmiany w diecie należy wprowadzać powoli. W przeciwnym razie sok z kiszonej kapusty lub z buraka może wywołać efekt przeczyszczający. Najlepiej pić 3 razy po 50 ml takiego zakwasu dziennie.

Kiszonki jadłam przez 10 dni. Dodawałam je do śniadań, obiadów i kolacji. Wszystko przebiegało pomyślnie, ale w ostatnich dniach stwierdziłam, że potrzebuję przerwy na coś mniej zdrowego.

Kiszonki po antybiotykoterapii

Mój eksperyment to wynik leczenia silnymi lekami przeciwzapalnymi. Owszem, było ono skuteczne, ale 2 miesiące przyjmowania tego typu preparatów osłabiły mój organizm i potrzebowałam czegoś, co go skutecznie pobudzi do działania. Wtedy też usłyszałam o kiszonkach, które miały odbudować moją mikroflorę jelitową.

Generalnie na odbudowanie mikroflory po długotrwałej antybiotykoterapii potrzeba od kilku do kilkunastu miesięcy. Tego typu leki sieją spustoszenie w organizmie, choć oczywiście eliminują z niego chorobotwórcze bakterie. Również leki przeciwzapalne mocno obciążają organizm.

Dlatego też w wielu przypadkach same kiszonki nie pomagają i trzeba wspierać się przyjmowaniem specjalnych preparatów probiotycznych, a kiszone warzywa można traktować jako dodatek. Warto tutaj wybrać popularne obecnie kimchi, buraki, rzodkiewki, kalafiory, a także cytryny czy arbuzy.

Naturalne probiotyki mają dobry wpływ na perystaltykę jelit. Pobudzają ich ruchy, przez co mogą być pomocne w przypadku problemów z zaparciami. Kiszonki są bogate w bakterie, które produkują witaminy z grupy B i K. Zawierają także kwas askorbinowy (wit. C) oraz wit. E.

Efekty mojego eksperymentu

Na własnej skórze przekonałam się, że jedzenie dużej ilości kiszonek to nie tylko korzyści dla mikroflory jelitowej. Zmiany zobaczyłam także w swoim wyglądzie, poprawił mi się również humor i zdobyłam nieco siły. Moje eksperymenty kulinarne z kiszonkami w roli głównej wywołały sporo żartów i wywołały uśmiech na twarzy domowników. Mam jednak świadomość, że to dopiero początek tej przygody. Zdecydowałam też, że na tej formie profilaktycznego spożywania witamin nie poprzestanę.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić