Mamy złą wiadomość dla fanów pasztetów. Narządy zwierząt tak bardzo lubiane przez wielu szefów kuchni, zawierają znaczne ilości kwasu sialowego. Substancja ta odpowiada za przekazywanie sygnałów między komórkami w organizmie zwierząt. Wyniki nowych badań potwierdzają, że regularne jedzenie podrobów może mieć zgubny wpływ na nasze zdrowie.
Żeby to udowodnić, prof. Frederic Troy II z Uniwersytetu Xiamen w Chinach przeprowadził badania na świniach. W ciele tych zwierząt stwierdzono bardzo wysokie stężenie kwasy sialowego. Dotyczy to szczególnie śledziony, wątroby, nerek, płuc i serca. Występuje on u większości ssaków, ale w organizmie człowieka ten związek pojawia się tylko na skutek spożywania mięsa, podrobów oraz niektórych produktów mlecznych.
Zobacz także: Oczyszcza organizm z toksyn, reguluje poziom cholesterolu. Wystarczy jeść raz w tygodniu
Częsta obecność podrobów w diecie przyczynia się do pojawienia się przewlekłego stanu zapalnego, który sprzyja rozwojowi komórek nowotworowych.
"Mimo że nie wiemy, jaka ilość wywołuje odpowiedź immunologiczną, jeśli jesz podroby, jesteś potencjalnie obarczony większym ryzykiem niektórych chorób zapalnych" – podkreśla prof. Troy.
Autor badań ostrzega, że kwas sialowy oraz kwas polisialowy i KDN, które także są obecne w komórkach świni, mogą przyczynić się do nowotworu piersi, szyjki macicy, jajników, płuc, wątroby i krtani.
Podczas badania zauważono również, że gotowanie podrobów podnosi stężenie kwasu sialowego. Mimo tego, że analizie zostały poddane tylko świńskie narządy, to według naukowców z Chin wyniki mogą dotyczyć także organów innych gatunków zwierząt.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl