Dodatki do żywności, które są oznaczone na etykietach symbolami E100-E199, to związki chemiczne, mające na celu utrwalenie barwy i nadanie atrakcyjnego koloru produktom spożywczym.
Wyniki licznych badań naukowych potwierdzają, że niektóre z nich wpływają niekorzystnie na naszą kondycję zdrowotną. Barwniki spożywcze możemy znaleźć w licznych artykułach. Należą do nich m.in. napoje gazowane, cukierki, żelki, lody, drażetki, budynie, kisiele w proszku, desery, płatki kukurydziane, ketchupy, gotowe sosy, zupy instant, dżemy i przetwory owocowe.
Barwienie żywności jest znane od bardzo dawna. Można to robić pomocą koszeliny, kurkumy, szafranu czy tumeryku. Niestety, w wielu przypadkach stosuje się ich syntetyczne zamienniki.
Zobacz także: Silnie rakotwórcze. Nie zauważysz tego gołym okiem
Robiąc zakupy, powinniśmy uważać na żółcień chinolinową (E104), którą znajdziemy nie tylko w puszkowanych owocach, masach cukierniczych, ale także w suplementach diety i lekach. Stała obecność w diecie tego barwnika może powodować reakcje alergiczne i nadpobudliwość u dzieci. Naukowcy podejrzewają, że ta substancja może wykazywać właściwości kancerogenne. W wielu państwach Unii Europejskiej stosowanie tego barwnika w produkcji żywności jest zakazane. Niestety, w naszym kraju nadal jest chętnie wykorzystywany przez producentów.
Innym szkodliwym barwnikiem jest azorubina (E122). - Azorubina, jeśli chodzi o badania na zwierzętach, ma potwierdzone działanie kancerogenne. Wiemy o tym, że może być rakotwórcza - ostrzega dr Magdalena Cubała-Kucharska w rozmowie z WP abcZdrowie.
Jesteśmy wzrokowcami, więc kolorowe produkty wydają nam się zdrowsze. Warto jednak pamiętać, że piękny wygląd produktu często nie pokrywa się z prozdrowotnymi walorami.
Kamil Sikora, dziennikarz WP abcZdrowie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.