Pod koniec września rosyjscy naukowcy z Federalnej Agencji Medyczno-Biologicznej (FMBA) opublikowali wyniki badań przeprowadzonych na myszach. Wykazały one, że opracowany preparat może znacznie usprawnić leczenie chorych na COVID-19. Lek ma zapobiegać groźnej reakcji immunologicznej na zakażenie wirusem SARS-CoV-2.
Lek testowano także na 320 ochotnikach. Wszyscy przechodzili COVID-19 w sposób umiarkowany. Żadna z osób nie zmarła i u nikogo nie rozwinęły się poważne powikłania.
Rosjanie opracowali nowy lek. Pomoże w ciężkich przypadkach COVID-19
Leitargin ma wspomagać leczenie zapalenia płuc, które jest jednym z powikłań po infekcji koronawirusem. Preparat zapobiega wywoływanej przez SARS-CoV-2 burzy cytokinowej. To ostra, nadmierna reakcja organizmu na zakażenie. Może potęgować stan zapalny i prowadzić do niewydolności oddechowej oraz innych powikłań powodujących zwiększoną śmiertelność.
To mechanizm ewolucyjny, który odziedziczyliśmy po naszych przodkach – wyjaśnia szef FMBA Władysław Karkiszenko.
Zdaniem naukowców, burza cytokinowa ma w założeniu zapobiegać przenoszeniu choroby na inne osoby, powodując śmierć jej nosiciela. Obecnie ludzkość dysponuje jednak szczepionkami i lekami na poważne infekcje.
Preparat może rozwiązać problem, którego wcześniej nie potrafiliśmy rozwiązać. Pacjenci nie mieli żadnej alternatywy – ocenił Maksim Skulaczew z Instytutu Biochemii Uniwersytetu Moskiewskiego.
Przełomowe badania. Lek może wspomagać ciężko chorych pacjentów
Naukowcy podkreślają, że choć wyniki badań są obiecujące, wymagane są dalsze testy kliniczne. FMDA pracuje obecnie nad ich przeprowadzeniem. Jeżeli preparat okaże się skuteczny, będzie mógł być stosowany nie tylko w przypadku powikłań po COVID-19.
Około 80 proc. stanów krytycznych u pacjentów na oddziałach intensywnej terapii może być powiązane z burzą cytokinową. (…) Potencjalne zastosowanie leku może być więc bardzo szerokie – podkreśla Skulaczew.
Obejrzyj także: Kiedy szczyt czwartej fali COVID-19? Rzecznik MZ przekazał przewidywania