Siniaki pojawiają się po urazach - mniejszych, większych i najczęściej same zanikają. To nic innego jak zmiany skórne. Jednak gdy pojawiają się samoistnie, nie należy tego lekceważyć. Może być to bowiem ogromne źródło problemów - i świadczyć o poważnej chorobie.
Groźne siniaki
Chodzi konkretnie o zaburzenia krzepnięcia krwi. Mogą do nich prowadzić wrodzone lub nabyte patologie.
Oprócz tego samoistnie pojawiające się w tkance podskórnej krwotoki (bo to są dokładnie wszystkim znane "siniaki") mogą zwiastować... nowotwory takie jak białaczka, szpiczak czy chłoniak. Wówczas wczesne rozpoznanie może odgrywać kluczową rolę w leczeniu.
Oczywiście nie jest tak zawsze. W przypadku młodych kobiet częste powstawanie siniaków można zaobserwować w trakcie miesiączki. Mają na to wpływ żeńskie hormony płciowe.
Należy pamiętać również o konsultacji z lekarzem, gdy siniaki nie znikają bardzo długo. Chodzi o czas dłuższy niż dwa tygodnie, choć rzecz jasna należy również patrzeć na rozmiar siniaka.
Na łatwe powstawanie siniaków narażone są też osoby z niedoborami witamin, szczególnie witaminy C. Jest ona odpowiedzialna za wzmocnienie ścian naczyń krwionośnych i uodparnia je na pękanie. Podobnie jest z resztą z witaminą K, która odpowiada za stan naczyń krwionośnych.
Ich szczelność to z kolei rola witaminy PP. Należy regularnie kontrolować poziom witamin w organizmie i w razie potrzeby je suplementować.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl