Niektóre grzyby są do siebie podobne, dlatego mało doświadczony grzybiarz może z łatwością pomylić pysznego grzyba z tym śmiertelnie trującym. To, czego nie wolno robić, a o czym niestety część grzybiarz zapomina, to lizanie grzybów językiem w celu sprawdzenia tego, czy są trujące czy nie. Pomyłka w tym przypadku może być śmiertelnie niebezpieczna. Pamiętaj, żeby nigdy nie stosować tej sztuczki.
Zobacz także: Oczyszcza organizm z toksyn, reguluje poziom cholesterolu. Wystarczy jeść raz w tygodniu
Wśród ludowych mądrości wciąż krążą informacje, że trującego grzyba najłatwiej rozpoznać językiem. Gorzki smak ma nas poinformować o tym, że nasza zdobycz jest trująca. Niestety ta metoda nie sprawdza się w przypadku muchomora sromotnikowego. W tym przypadku po polizaniu grzyba poczujemy słodki, migdałowy smak. To może nas zmylić, a konsekwencje przygotowania w domu potrawy z dodatkiem tego grzyba mogą być tragicznie.
Zatrucie grzybami może zakończyć się zgonem. Do jego objawów możemy zaliczyć dreszcze, biegunkę, wymioty. Jak uniknąć niebezpiecznej sytuacji? Przede wszystkim zbieraj grzyby, tylko wobec których masz stuprocentową pewność, że są jadalne. W sieci są dostępne aplikacje, które pomogą nam rozpoznać leśne znalezisko. Nie wrzucaj grzybów po zebraniu do plastikowych torebek, lepszy będzie wiklinowy koszyk lub łubianka.
Zebrane grzyby można również zwieźć do najbliższej stancji sanitarno-epidemiologicznej i poprosić tam o bezpłatną ekspertyzę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.