Szacuje się, że w Polsce nawet 60 proc. osób może zmagać się z hipercholesterolemię. Mogą to być jednak dane niepełne, gdyż lekarze podkreślają, że wielu Polaków może nie wiedzieć, że choruje. Dlaczego? Ponieważ wysoki poziom cholesterolu przez bardzo długi czas może nie dawać żadnych niepokojących objawów. W tym czasie dochodzi do nieodwracalnych zmian miażdżycowych. Oczywiście duże znaczenie mają również czynniki genetyczne, ale to nasz styl życia ma w ogromnej mierze wpływ na rozwój choroby.
Istnieje jednak jednak szereg objawów, które mogą świadczyć o wysokim poziomie cholesterolu. Nie wolno ich nigdy lekceważyć. Jednym z nich jest ból w klatce piersiowej, który towarzyszy nam zarówno podczas wysiłku, jak i odpoczynku. Zaniepokoić powinno nas również uczucie ciężkości nóg, ból kończyn dolnych, łydek czy lodowate stopy. Inny objaw to: problemy z pamięcią i koncentracją, wolne gojenie się ran, błyszcząca, blada skóra na nogach, kępki żółte pojawiające się zazwyczaj w okolicach oczu. Pacjenci często skarżą się też na mroczki i plamki przed oczami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dr Ali Haider, kardiolog interwencyjny ze szpitala NewYork-Presbyterian Queen, to ekspert, który chętnie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem w mediach społecznościowych. Lekarz ma kilka ważnych wskazówek, które pozwolą utrzymać stężenie cholesterolu na odpowiednim poziomie i odetkać zapchane żyły. Co najważniejsze – sam je stosuje.
Po pierwsze dr Haider zaleca rezygnację z czerwonego mięsa. Lekarz dwa lata temu wykluczył je całkowicie z diety. Dziś wybiera przede wszystkim drób oraz tłuste ryby morskie, które są cennym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych. Te cenne związki znajdziemy też w orzechach. Pomagają one nie tylko obniżyć poziom złego cholesterolu LDL, ale też mają działanie przeciwzakrzepowe.
Zobacz także: Jeden z objawów zawału serca. Zauważysz go na skórze
Kardiolog poleca też włączyć do codziennego jadłospisu błonnik. Znajdziemy go w produktach pełnoziarnistych, którymi warto zastąpić węglowodany rafinowane. Błonnik znajdziemy też w warzywach strączkowych, które jak potwierdziły badania opublikowane na łamach "Canadian Medical Association Journal" – zmniejszają ryzyko rozwoju chorób układu krążenia i obniżają poziom złego cholesterolu. Wystarczy jedna porcja dziennie.
Na koniec lekarz radzi, by nie zapominać o wysypianiu się i regularnej dawce aktywności fizycznej. Według kardiologa nie musisz jednak natychmiast biec na siłownię czy kupować drogiego sprzętu sportowego – spacer szybkim krokiem w zupełności wystarczy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.