O tym, że nadmierna ilość majonezu w diecie jest szkodliwa dla zdrowia, wiedzą wszyscy świadomi konsumenci. Regularne sięganie po ten popularny dodatek do potraw sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej i może podnosić stężenie złego cholesterolu LDL w krwiobiegu. Z tego względu powinniśmy spożywać ten produkt "od święta", a nie na co dzień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedną ze szkodliwych substancji, które znajdziemy w prawie w każdym sklepowym majonezie, jest sól wapniowo-disodowa - oznaczona na opakowaniu symbolem E385. Jest to syntetyczny przeciwutleniacz mający na celu przedłużenie terminu przydatności do spożycia. Nadmiar tej substancji może zaburzać metabolizm, uszkodzić nerki i powodować skurcze mięśni.
Warto uważać również na takie dodatki jak skrobia modyfikowana (E1404 i E1452), guma guar i guma ksantowa (E412 i E415) oraz sorbinian potasu i benzoesan sodu (E202 i E211). Wprawdzie w niewielkich ilościach nie są niebezpieczne, ale w nadmiarze mogą wpływać niekorzystnie na naszą kondycję zdrowotną.
Najsmaczniejszy majonez powinien zawierać żółtka jajek. Niestety w wielu przypadkach są one zastępowane suszem jajecznym, który jest tańszy. Podczas procesu technologicznego jest mielony, wysuszany i poddawany pasteryzacji. Nie jest groźny dla zdrowia, ale nie jest również naturalnym produktem. Majonez, który powinniśmy wykorzystać do przygotowania naszych ulubionych dań to taki, który zawiera 70-80 proc. tłuszczu. Jeśli ma mniejszą zawartość, wtedy prawdopodobnie znajdują się w nim konserwanty i zagęstniki.
Na etykiecie prawdziwego majonezu na pierwszym miejscu znajduje się olej, potem żółtka jajek, ocet, woda i przyprawy wzbogacające smak. Zdecydowanie najlepszy jest majonez przyrządzony samodzielnie w domu. Nie postoi za długo w lodówce, ale jedząc taki sos, będziemy mieć pewność, że nie ma w sobie sztucznych polepszaczy smaku i innych środków konserwujących.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.