Żywotnik znany bardziej jako tuja jest pochodząca z Ameryki Północnej rośliną iglastą z rodziny cyprysowatych. Ten popularny w kraju nad Wisłą krzew można bardzo często spotkać zarówno w miejskich parkach, jak i na ogródkach działkowych czy cmentarzach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tuje są łatwe w uprawie i bez problemu uformujemy z nich żywopłot, który odgrodzi naszą posesję od sąsiadów czy ruchliwej ulicy. Sadzenie tui ma wielu zwolenników, ale również sporą grupę przeciwników.
Według niektórych opinii emitują związki, które zwiększają ryzyko rozwoju chorób wątroby, żołądka i nerek, mogą wywołać bóle głowy, a nawet zagrażać naszemu życiu. Czy to kolejny mit powielany przez pseudo ekspertów?
Tuje faktycznie zawierają szkodliwą substancję o nazwie tujon, której duże stężenie w naszym organizmie może zaburzać prawidłową pracę naszego układu nerwowego i wywoływać zatrucie organizmu. Ale spokojnie - jeśli nie będziemy jej jeść, nic nam nie grozi. Ten związek terpenowy sprawia, że ma bardzo nieprzyjemny, palący i gorzki smak. Poza tym tuja nie jest jedyną rośliną ogrodową, która zawiera szkodliwe substancje.
Trujących potencjalnie roślin w naszym otoczeniu jest całe mnóstwo, również tych zawierających tujon – np. wrotycz pospolity, nasze rodzime zioło mające wiele zastosowań, piołun, bylica. One są stosowane m.in. w zakażeniach pasożytniczych układu pokarmowego lambliami, owsikami itd., choć tutaj głównymi substancjami aktywnymi są piretroidy. Tujon znajdziemy też w szałwii lekarskiej – podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie mgr inż. Piotr Banaszczak, kierownik Arboretum SGGW w Rogowie.
Słyszy się również, że tuje są siedliskiem kleszczy, które jak wiadomo przenoszą bardzo groźną chorobę, jaką jest borelioza. Czy to oznacza, że w trosce o swoje zdrowie, powinniśmy jak najszybciej pozbyć się ich z naszego ogrodu?
To kolejny mit, podyktowany rozbuchanym, ale nieuzasadnionym lękiem. Kleszcze nie mają żadnych korzyści związanych z bytowaniem na tujach, w związku z tym ich obecność na tujach jest kwestią przypadku - wyjaśnia mgr Banaszczak.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.