Sok z limonki zawiera substancję o nazwie psoralen. Jeżeli kroimy limonkę, będąc na świeżym powietrzu powinniśmy pamiętać o dokładnym umyciu rąk. W przeciwnym razie psolaren wchłonie się w naszą skórę i na skutek działania promieni słonecznych może nas poparzyć. Tego rodzaju poparzenia zwiększają ryzyko rozwoju raka skóry i mogą pozostawić na niej blizny.
Zobacz także: Oczyszcza organizm z toksyn, reguluje poziom cholesterolu. Wystarczy jeść raz w tygodniu
Te oparzenia naukowcy nazwali "Margarita burn". Zależność między poparzeniem skóry, a krojeniem limonki została zauważona u barmanów, którzy przyrządzali drinki w nadmorskich kurortach.
"Margarita burn" objawia się wysypką. Poza nią mogą wystąpić również bolesne pęcherze i opuchlizna. Kiedy dolegliwości ustąpią, wtedy pojawiają się plamy lub ciemne smugi na skórze, które mogą utrzymywać się nawet przez kilka miesięcy. Jak bardzo poważne będzie poparzenie, zależy od ilości pokrojonych limonek.
Żeby uniknąć poparzenia skóry najlepiej kroić ten owoc w pomieszczeniu. Jeżeli koniecznie musimy pokroić limonkę na dworze, podczas upału, powinniśmy po tej czynności jak najszybciej umyć ręce. Mamy na to od 10 do 30 min, zanim niebezpieczna substancja się uaktywni.
Żeby zmniejszyć ryzyko oparzenia, należy również umyć sztućce, którymi kroiliśmy limonki. Podobnie na naszą skórę może zadziałać również sok z cytryny, pomarańczy i warzyw selerowatych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl