Wydajność pracowników w upalne dni spada nawet o 20 procent. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez amerykańską firmę Captivate Network.
Okazuje się jednak, że maksymalnej wysokości temperatury, w jakiej nie da się bezpiecznie pracować nie określa Kodeks Pracy. Odpowiednie zapisy w tej kwestii na szczęście regulują przepisy BHP.
Aż 45 procent badanych pracowników przyznało, że ich wydajność i koncentracja spada w letnich miesiącach. Co za tym idzie - znacząco wydłuża się liczba nieobecności w zespole oraz wzrasta czas realizacji projektów, nawet o 13 procent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A co gdy kreska termometru niepokojące idzie w górę, a nam brakuje sił na kolejne zadanie? Okazuje się, że przepisy BHP mówią wprost przy jakich temperaturach bez konsekwencji zwolnienia możemy odmówić pracy.
Zależy to od rodzaju wykonywanej przez nas pracy. Jeżeli pracujemy w biurze, graniczną temperaturą w jakiej możemy bezpiecznie wykonywać powierzone przez pracodawcę zadania jest 30 stopni Celsjusza.
W wypadku osób pracujących fizycznie, na przykład na hali, limit ten wynosi 28 stopni, a w warunkach szczególnych 26. Podczas pracy na zewnątrz, po stronie pracodawcy leży obowiązek zapewnienia ludziom zacienionych miejsc, w których będą mogli spędzać przerwy.
Dodatkowo, gdy temperatury przekroczą 25 stopni Celsjusza, pracodawca ma obowiązek zorganizowania swoim pracownikom dostępu do wody pitnej i innych napojów uzupełniających braki soli mineralnych w organizmie. Muszą one znajdować się maksymalnie 75 metrów od stanowiska pracy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.