Sól
Eksperci żywieniowi i lekarze od dawna ostrzegają, że nadmiar soli w codziennej diecie zwiększa ryzyko nadciśnienia tętniczego, osteoporozy i raka żołądka. Poza tym, tzw. biała śmierć sprzyja powstawaniu kamieni nerkowych. Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w trosce o nasze zdrowie nie powinniśmy spożywać w ciągu dnia więcej niż 5 g soli. Pamiętajmy, że ten popularny dodatek znajduje się nie tylko w naszej solniczce, ale także w wielu produktach spożywczych, takich jak sery żółte, wędliny, płatki śniadaniowe, fast foody, gotowe dania i sosy czy niektóre wyroby piekarnicze.
Wysokoprzetworzone mięso
Konserwy mięsne w większości przypadków zawierają tylko 50 proc. prawdziwego mięsa. Pozostałą część stanowią wypełniacze, sól, skrobia modyfikowana oraz substancje mające na celu wzmocnienie smaku, zapachu czy przedłużenie terminu przydatności. Pamiętajmy, że sięgając po tego typu produkty, w znacznym stopniu obciążamy nasze nerki.
Słodkie napoje gazowane
Zdecydowana większość napojów gazowanych ma w sobie znaczne ilości cukru. Co więcej, są bogatym źródłem sztucznych barwników, konserwantów i aromatów. Ich stała obecność w naszym menu przyczynia się do pojawienia się problemu otyłości, chorób trzustki i próchnicy zębów. Wyniki najnowszych badań, które zostały opublikowane na łamach czasopisma medycznego "Clinical Journal of the American Society of Nephrology", udowodniły natomiast, że słodzone napoje gazowane szkodzą również nerkom i podnoszą ryzyko kamicy nerkowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Nadmiar białka
Białko jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania i rozwoju naszego organizmu. Jak się jednak okazuje, popularna dieta wysokobiałkowa może wpływać niekorzystnie na kondycję nerek. Gdy nasz organizm jest zmuszony do trawienia nadmiernych ilości białka pochodzenia zwierzęcego, obecnego m.in. w jajkach, mięsie czy twarogu, wówczas produkowane są ketokwasy i amoniak, które są wydalane przez nerki. Zbyt duże stężenie tych substancji obciąża organ, sprawiając, że nie jest w stanie pracować na pełnych obrotach.
Kamil Sikora, dziennikarz WP abcZdrowie