Uzależnia jak narkotyk i rujnuje odporność. Fatalny dla serca, wątroby, nerek
W dzisiejszych czasach produkty spożywcze zawierają mnóstwo sztucznych ulepszaczy. Stosowanie konserwantów, barwników i aromatów w przemyśle spożywczym jest legalne, chociaż wiele badań wskazuje na ich szkodliwość. Dowiedz się, jak polepszacze smaku, koloru i zapachu wpływają na zdrowie twoje i dzieci.
Szkodliwe substancje w diecie
Liczne badania przeprowadzone w latach 90. ubiegłego wieku udowodniły, że słodycze działają na dzieci jak narkotyk. Spożywanie słodkich przysmaków podnosi poziom dopaminy, serotoniny i adrenaliny. Poza tym powoduje problemy z koncentracją i nadpobudliwość u najmłodszych.
Zobacz także: Lepiej ich nie kupować. Są toksyczne
TYLKO U NAS! Jan Lubomirski-Lanckoroński o tradycjach świątecznych w rodzinie. "Mamy rzecz, za którą byliśmy napiętnowani"
Niestety, wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że cukier ukrywa się w teoretycznie zdrowych produktach, jak płatki śniadaniowe, jogurty czy soki, ale pod innymi nazwami.
Syrop kukurydziany, syrop glukozowy, syrop glikozowo-fruktozowy to również dodatki zakazane, jeżeli chcemy utrzymać dobre zdrowie. Występują one nawet w modyfikowanym mleku dla niemowląt, a także w środkach farmaceutycznych. Nawet w syropach na kaszel czy żelkach witaminowych dla dzieci znajdziemy te szkodliwe dodatki, które nie pozostają obojętne dla zdrowia naszych pociech.
Badania wykazały, że syrop glukozowo-fruktozowy sprzyja większemu poziomowi kwasów tłuszczowych we krwi, a co za tym idzie zwiększa ryzyko chorób takich jak miażdżyca, a także stłuszczenie wątroby, zawał serca i niewydolność nerek.
Czytaj także: Po podgrzaniu stają się rakotwórcze. Unikaj ich
To jednak nie wszystko. Rodzice powinni zwrócić uwagę także na takie dodatki jak tetrazyna (E102), żółcień pomarańczowa (E110) czy azorubina (E122), które mają negatywny wpływ na układ nerwowy dziecka. Wywołują rozdrażnienie i nadpobudliwość.
W wielu produktach znaleźć możemy również konserwanty, a wśród nich te najpopularniejsze – glutaminian (E 621) i benzoesan sodu (E 211). Ten pierwszy występuje w chipsach, wędlinach, parówkach, zupkach w proszku, zupkach chińskich. Producenci również ukrywają go pod innymi nazwami: ekstrakt drożdżowy, autolizowane drożdże, hydrolizowane białka roślinne – na te składniki również należy uważać. Z kolei benzoesan sodu w duecie z kwasem askorbinowym (witaminą C) tworzy rakotwórczy benzen. Niestety, obie te substancje można znaleźć np. w napojach gazowanych
Warto również sprawdzać ogólną zawartość cukrów, tłuszczów i sodu. To składniki, które w nadmiarze mogą przyczyniać się do rozwoju nadwagi, otyłości, a nawet cukrzycy już w młodym wieku. I pamiętaj! Im krótszy skład, tym lepszej jakości produkt.
Żeby zadbać o zdrowie naszych pociech powinniśmy również wprowadzić zmiany w ich jadłospisie, dodając do niego owoce, warzywa i orzechy. Zamiast jogurtu truskawkowego lepiej wybrać jogurt naturalny lub grecki i dodać do niego truskawki. Ponadto ważne jest żeby nasze dziecko od najmłodszych lat piło odpowiednią ilość wody. Zamiast gazowanego napoju czy smakowego mleka, podawaj mu owocowe i ziołowe herbatki.
Zobacz także: Zjedz na kolację. Tej nocy wyśpisz się jak dziecko
Chociaż w dzisiejszych czasach obecność sztucznych substancji w żywności jest nieunikniona, to pamiętajmy, że zdrowie nas i naszych dzieci zależy głównie od naszego podejścia.
