Tartrazyna, oznaczona jako E102, jest sztucznym barwnikiem o pomarańczowym kolorze (w zależności od stężenia barwi na żółto lub pomarańczowo), szeroko stosowanym w różnych gałęziach przemysłu. Znajduje zastosowanie głównie w produkcji żywności, leków oraz kosmetyków. Jednak jej wpływ na zdrowie budzi spore kontrowersje.
Tatrazyna może wywoływać reakcje alergiczne, takie jak zaczerwienienie skóry czy duszności, szczególnie u osób uczulonych na aspirynę i astmatyków.
Tartrazyna w produktach spożywczych
Od 2010 r. producenci muszą informować o obecności tartrazyny w żywności, ponieważ może ona wpływać na aktywność i skupienie uwagi u dzieci i powodować objawy podobne do ADHD. Tymczasem barwnik ten jest obecny w wielu produktach, takich jak płatki kukurydziane, napoje, makaron, musztarda czy chipsy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia określają dzienny limit spożycia dla zdrowej osoby dorosłej na 10 mg na kg masy ciała.
Zastosowanie w farmacji i kosmetykach
W farmacji tartrazyna barwi syropy, kapsułki i inne leki, ułatwiając ich identyfikację. Z kolei w kosmetykach, szczególnie tych o zielonej barwie, jest używana m.in. do produkcji mydeł, szamponów i past do zębów. Ponadto tartrazyna znalazła zastosowania jako pigment używany podczas produkcji kosmetyków kolorowych, np. cieni do powiek, podkładów i szminek.
Mimo że jest dozwolona na terenie UE, w Kanadzie i USA, niektóre kraje, jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, zakazały jej stosowania w żywności.
Świadomość konsumentów i regulacje
W ostatnich latach obserwuje się wzrost świadomości konsumentów dotyczących potencjalnych zagrożeń związanych z dodatkami do żywności.
Tartrazyna, będąca częścią tzw. "szóstki z Southampton", została zidentyfikowana jako jeden z barwników mogących wywołać negatywne reakcje zdrowotne. Badania wykazały, że może ona pogarszać stan zdrowia u osób z astmą oraz mieć działanie kancerogenne, co skłoniło niektóre kraje do ograniczeń jej stosowania.
Znaczna część produktów spożywczych, takich jak napoje gazowane czy słodycze, zawiera sztuczne barwniki. Konsumenci, zwłaszcza rodzice małych dzieci, coraz częściej zwracają uwagę na ich obecność w artykułach żywnościowych. Kampanie edukacyjne oraz zmiany prawne mają na celu ograniczenie spożycia substancji takich jak E102, które pomimo legalności budzą wiele kontrowersji.
Wchodząc do sklepu czy drogerii często dajemy się skusić atrakcyjnym opakowaniom i kolorowym produktom. Niestety wiele z nich zawdzięcza swój kolor właśnie barwnikom, nie tylko tym naturalnym, ale i sztucznym. Barwniki stosowane w przemyśle spożywczym na etykiecie widnieją jako litera "E" wraz z odpowiednią cyfrą – od 100 do 199.