W poniedziałek przed Wojewódzkim Szpitalem Zakaźnym w Warszawie odbyła się konferencja na temat małpiej ospy w Polsce. Przypomnijmy, że w piątek potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia tą chorobą w Polsce. Wykryto ją u pacjenta, który przyleciał z Gran Canarii.
Zakażonych może być jednak więcej. W Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie przebywają kolejne osoby, u których podejrzewa się tę chorobę.
To pojedyncze przypadki - mówi, cytowana przez fakt.pl, dr Grażyna Cholewińska, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych.
Ekspertka uspokaja, że w przypadku małpiej ospy nie grozi nam epidemia na skalę koronawirusa. Póki co jednak wciąż jest wiele niewiadomych w kontekście nowej choroby.
Zobacz również: Tak kończą zdrajcy. Ukraińcy pokazali nagranie
Małpia ospa - co należy wiedzieć
Do zakażenia małpią ospą najczęściej dochodzi przez dotyk, a konkretnie przez dotknięcie osoby, która ma na ciele pęcherze świadczące o chorobie.
W tym celu należy przede wszystkim unikać kontaktów z zakażonym zwierzęciem lub człowiekiem, nie dotykać padłych zwierząt, zwłaszcza gryzoni. Pacjentów z potwierdzonym zakażeniem należy izolować – powiedziała Cholewińska na konferencji.
Wspomniana izolacja w przypadku potwierdzenia małpiej ospy u pacjenta wynosi 21 dni. Pierwszymi objawami choroby są natomiast: bóle mięśni i stawów, gorączka powiększenie węzłów chłonnych, ogólne osłabienie. Po trzech dniach od momentu wystąpienia gorączki, ciało pokrywa się wysypką.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.