Medycy i eksperci od żywienia od lat alarmują, że dieta zawierająca duże ilości mięsa czerwonego zwiększa ryzyko wielu chorób. Wszystko przez wysoką zawartość tłuszczu (źródło nasyconych kwasów tłuszczowych) oraz cholesterolu.
Naukowcy przestrzegają również przed przetworzonym mięsem, ponieważ zawiera ono dużo sodu i tłuszczów nasyconych, które wiążą się z podwyższeniem ryzyka wystąpienia chorób serca i udaru mózgu. Do mięs przetworzonych zaliczane są parówki, szynka, bekon, kiełbasa - dlatego najlepiej wykluczyć je z diety lub maksymalnie ograniczyć ich spożycie.
Zobacz także: Glony mają zastąpić mięso. Naukowcy podali datę
Przetworzone mięso to takie, które zostało poddane obróbce termicznej (np. przedłużonemu smażeniu, tradycyjnemu grillowaniu, wędzeniu), soleniu, peklowaniu, marynowaniu, fermentacji (dojrzewaniu) lub innym procesom polepszającym smak, lub wydłużającym okres przydatności do spożycia. W tego typu mięsie często obecne są azotany, które później przetwarzają się w nitrozoaminy, co zwiększa ryzyko nowotworzenia. Dlatego też lepiej kupować mięso nieprzetworzone i mieć kontrolę nad jego obróbką - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie Kinga Głaszewska, dietetyczka.
Najnowsze badania wykazały, że spożywanie czerwonego mięsa nie wpływa pozytywnie także na nasze serce. Powinniśmy mieć to na uwadze, gdyż choroby układu krążenia (sercowo-naczyniowego) są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów w Polsce. Co roku 200 tys. osób umiera z powodu schorzeń kardiologicznych i ich ryzyko wzrasta wraz z wiekiem.
Zobacz także: Mięso? Zakaz. Pierwszy taki przypadek na świecie
Naukowcy porównali ryzyko wystąpienia chorób serca wśród uczestników badania, którzy jedli czerwone i przetworzone mięso oraz osób, które spożywały ryby, białe mięso (drób) i jaja. Okazało się, że spożywanie jednej porcji dziennie czerwonego i przetworzonego mięsa wiązało się z o 22 proc. wyższym ryzykiem wystąpienia miażdżycy.
Regularne i częste spożywanie czerwonego mięsa faktycznie przyczynia się do zwiększonego występowania chorób serca - zwłaszcza zawału, ale zwiększa też ryzyko np. udaru. Zawarte w czerwonym mięsie niekorzystne tłuszcze w procesie przemian uszkadzają naczynia krwionośne, co doprowadza do występowania wielu chorób serca - komentuje w rozmowie z WP abcZdrowie dr Michał Chudzik, kardiolog z Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert potwierdza, że na ryzyko zawału i udaru najbardziej narażone są osoby, które już zmagają się z różnego rodzaju schorzeniami serca. W ich przypadku przed przejściem na dietę konieczne jest oznaczenie poziomu homocysteiny we krwi. Tym osobom zaleca się dietę obfitującą w warzywa i dużą ilość błonnika. Ona chroni nie tylko przed zawałem serca, ale przede wszystkim redukuje ryzyko udaru.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.