Odra znana jest jako najbardziej zaraźliwa ze wszystkich chorób wirusowych. W populacji pozbawionej odporności jedna osoba może zarazić nawet 10 do 20 kolejnych. Najbardziej narażone na ryzyko zachorowania są dzieci.
U chorych pojawia się m.in. wysoka gorączka, kaszel, katar i charakterystyczna wysypka na całym ciele. Nie ma specjalnych leków, które mogłyby pomóc chorym. Ponieważ odra jest chorobą wirusową, antybiotyki jej nie zwalczą (zwalczają infekcje bakteryjne). Można natomiast zapobiegać rozprzestrzenianiu się choroby poprzez szczepienia.
Wydawać by się mogło, że obecnie odra nie stanowi już zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Jak informuje next.gazeta.pl, w latach 80. notowano aż 4 miliony przypadków odry rocznie, a dwie dekady później liczba infekcji spadła do kilkuset tysięcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), zmniejszenie liczby zachorowań w dużej mierze jest zasługą programów szczepień. Te, w ocenie ekspertów, w ciągu ostatnich 20 lat uratowały życie ponad 50 milionów osób.
Problem polega na tym, że podczas pandemii COVID-19 odnotowano spadek szczepień i zaobserwowano gwałtowny wzrost liczby przypadków odry. Również w Polsce z każdym rokiem rośnie liczba niezaszczepionych dzieci.
"Nikt nie powinien umierać na odrę"
WHO ostrzega przed wybuchem epidemii o światowym zasięgu. Liczby nie kłamią. Niedawno specjaliści WHO poinformowali, że tylko w 2023 roku w Europie liczba zachorowań na odrę wzrosła aż... 60 razy.
Mamy duże luki w naszych programach szczepień i jeśli nie uzupełnimy ich bardzo szybko, odra po prostu wskoczy w tę lukę – przestrzega Natasha Crowcroft, ekspertka WHO ds. odry i różyczki, cytowana przez portal dw.com.
Odra jest chorobą potencjalnie śmiertelną, a jej przebieg może być ciężki w każdym wieku. Najczęstszymi powikłaniami odry są: zapalenie ucha środkowego, zapalenie płuc, poinfekcyjne zapalenie mózgu oraz podostre stwardniające zapalenie mózgu.
Nikt nie powinien umierać na odrę. Szczepionki to bezpieczny i skuteczny sposób uniknięcia niepotrzebnych zgonów – podkreśliła Andrea Ammon - dyrektor Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób.